Wyrok, który zapadł 24 lipca 2025 r., kończy batalię apelacyjną patostreamerów znanych z agresywnych, nacjonalistycznych transmisji internetowych. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie Sądu Okręgowego w Elblągu, który w grudniu 2024 r. uznał ich za winnych przestępstw związanych z szerzeniem nienawiści w sieci.
Rodacy Kamraci skazani prawomocnie. Wyrok za groźby i znieważanie
Wojciech O., działający w sieci jako „Jaszczur”, usłyszał wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania 30 godzin prac społecznych miesięcznie oraz koniecznością zapłaty 2000 zł na Fundusz Sprawiedliwości. Skazano go za kierowanie gróźb wobec białoruskich opozycjonistów z powodów politycznych, znieważenie dziennikarza Sciapana Puciły – twórcy kanału Nexta, oraz obraźliwe wypowiedzi pod adresem Swiatłany Cichanouskiej.
Marcin O., pseudonim „Ludwiczek”, został skazany za znieważenie Cichanouskiej. Otrzymał trzy miesiące ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych oraz 1000 złotych wpłaty na ten sam fundusz.
Proces za zamkniętymi drzwiami. Mowa nienawiści nie pozostała bezkarna
Proces apelacyjny odbył się za zamkniętymi drzwiami ze względu na charakter zarzutów – pomówienia i zniesławienia. Oskarżeni nie byli obecni w sądzie – przebywają w areszcie śledczym w związku z odrębnym, szeroko zakrojonym postępowaniem.
Jak zaznaczył prokurator Mariusz Marciniak, wyrok sądu pierwszej instancji został uznany za słuszny i nie został zaskarżony przez prokuraturę. Tym samym decyzja Sądu Apelacyjnego w Gdańsku potwierdza jego trafność i zasadność.
Ponad 140 zarzutów. Trwa duże śledztwo przeciwko „Kamratom”
To jednak dopiero początek prawnych kłopotów nacjonalistycznych influencerów. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi wobec Wojciecha O. i Marcina O. ogromne śledztwo, w którym zgromadzono już ponad 1700 nagrań wideo, obejmujących przeszło 3000 godzin transmisji.
Wojciech O. ma postawionych 78 zarzutów, a Marcin O. – 64. Obejmują one m.in. pochwalanie przemocy na tle politycznym, nawoływanie do przestępstw, znieważanie ze względu na narodowość i wiarę oraz publiczne wychwalanie wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Śledczy badają również ich coroczne wystąpienia przy Cytadeli Warszawskiej i na Cmentarzu Powązkowskim, podczas których chwalili zabójcę prezydenta Gabriela Narutowicza.
Kim są Rodacy Kamraci? Skrajnie prawicowy ruch w centrum uwagi prokuratury
Rodacy Kamraci to skrajnie prawicowy ruch o charakterze nacjonalistycznym i neofaszystowskim. Choć w 2023 r. zarejestrowali partię polityczną, została ona wyrejestrowana już rok później z powodu nieprzestrzegania obowiązków sprawozdawczych. Ich działalność w internecie opierała się na kontrowersyjnych transmisjach pełnych agresji, antysemickich wypowiedzi i teorii spiskowych, w tym antyszczepionkowych i prorosyjskich.
Wojciech O. był wcześniej wielokrotnie karany – m.in. za nawoływanie do zabójstw, w tym obywateli Izraela, Billa Gatesa i posłów polskiego parlamentu. Marcin O. został skazany za znieważenia i groźby, a jeden z jego wyroków obejmował karę pół roku więzienia w zawieszeniu.
Ponad dekada działalności i setki godzin nagrań. Kamraci pod lupą
Obecne postępowanie wobec liderów ruchu obejmuje około 1500 incydentów z lat 2015–2025. Prokuratura wykorzystuje narzędzia oparte na sztucznej inteligencji do analizy treści, a szczególną uwagę zwrócono także na źródła finansowania – darowizny oraz wpływy z reklam i transmisji.
Komentarze (0)