reklama

Glac-Ściebura: Dzielnica nie jest oderwana od krajowych wydarzeń [WYWIAD]

Opublikowano:
Autor:

Glac-Ściebura: Dzielnica nie jest oderwana od krajowych wydarzeń [WYWIAD] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gdańsk O problemach Dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe, łączeniu polityki lokalnej i krajowej oraz aktywizacji seniorów z Zenobią Glac-Ścieburą, przewodniczącą Zarządu Dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe rozmawia Janusz Ch.
reklama

Janusz Ch.: Co skłoniło Panią, by rozpocząć działanie na rzecz lokalnej społeczności w Radzie Dzielnicy?

Zenobia Glac-Ściebura: W moim przypadku odpowiedź na pytanie to nie co, a kto mnie skłonił, aby swoją wcześniejszą aktywność społeczną, ukierunkowaną głównie na działanie z dziećmi i młodzieżą w ramach harcerskiej służby przenieść na szersze pole, jakim jest dzielnica. Tą osobą był ś.p. Piotr Dwojacki, który skontaktował się ze mną w 2014 r., aby zaprosić mnie do zespołu Gdańska Obywatelskiego. Namówił mnie, aby wystartować w wyborach do Rady Miasta. Jak wiemy, tego najważniejszego celu nie udało się osiągnąć, bo GO nie uzyskał wystarczająco wysokiego poparcia. Jednak parę miesięcy później odbywały się wybory do Rad Dzielnic, i tu spróbowałam swoich sił. Wtedy jeszcze była to Dzielnica Chełm, rozpoczynająca się tuż za Biskupią Górką, a kończąca przy Borkowie. Postawiłam sobie wtedy za cel odłączenie Oruni Górnej od Chełmu. Udało się go zrealizować dzięki wsparciu Rady Dzielnicy Chełm, ówczesnym Radnym Miasta Gdańska, a w szczególności Radnemu Adamowi Nierodzie, oraz społeczności lokalnej. Tym sposobem w sierpniu 2019 roku powstała dzielnica Orunia Górna-Gdańsk Południe.

Obszar działania tej Rady jest jednym z większych. Są to zarówno przedwojenne okolice Gdańska, jak i szybko rozrastające się nowe osiedla. Czy te zróżnicowanie powoduje jakieś trudności?

Wolę nie myśleć o występujących w dzielnicy różnicach jako trudnościach, tylko o wyzwaniach, które są przed nami postawione i musimy im sprostać :) Na pewno wyzwaniem często jest przekonanie radnych z jednej części dzielnicy do tego, żeby na przykład podjąć jakąś inicjatywę w drugiej części dzielnicy. To jest oczywiste, że każdy widzi potrzeby swojego najbliższego otoczenia. Zadaniem Zarządu Dzielnicy jest odpowiedni balans i dbanie o to, żeby każdy czuł się, że "jego część" dzielnicy nie jest zapomniana. U nas jest to czasem trudne, bo teren pomimo tego, że jest duży, to jednak większość stanowią tereny prywatne, na których Rada Dzielnicy nie może inwestować. 

Jakimi działaniami, jakimi podjętymi inicjatywami chciałaby się Pani pochwalić?

Nie chcę się chwalić swoimi działaniami, bo wyznaję zasadę, że bycie w Radzie Dzielnicy to gra zespołowa i wszystko to co udaje nam się zrobić, to praca wielu osób, a nie tylko jednej. Ja z racji pełnienia funkcji Przewodniczącej Zarządu Dzielnicy jestem często na pierwszej linii frontu. Jednak i tu staram się, aby np. na spotkaniach była ze mną przynajmniej jeszcze jedna osoba z Rady.  

W Radzie, poza mną, jest jeszcze czternaście fantastycznych i bardzo różnych osób. Decydując się na bycie Radnym Dzielnicy te osoby wniosły swój bagaż doświadczeń życiowych, zarówno tych zawodowych, jak i prywatnych. To pozwala nam na różne spojrzenie na wiele tematów, z którymi się spotykamy.

Inicjatywami, które Rada rozpoczęła jest choćby sprawa dotycząca poprawy bezpieczeństwa dojścia do SP nr 86. Choć szkoła jest już poza naszym terenem, to wspólnie z sąsiednią Radą Dzielnicy rozpoczęliśmy rozmowy z miastem, które przyniosły pożądane efekty.

Obecnie prowadzimy rozmowy nt. wybudowania bezpiecznego zejścia z Oruni Górnej do Parku Oruńskiego. Mam nadzieję, że już niedługo Rada będzie mogła się pochwalić sukcesem w tym temacie. 

Sfinansowaliśmy koncepcję zagospodarowania terenu sportowo-rekreacyjnego przy ul. Podleckiego/ Łuczniczej, gdzie w pierwszym etapie ma powstać siłownia pod chmurką. 

Walczymy o to, aby powstał łącznik drogowy przy Łuczniczej, aby trochę odciążyć ruch samochodowy. 

Dla seniorów udało nam się zorganizować wycieczkę na warsztaty zielarskie oraz dużą akcję społeczną, polegającą na zakupie i dystrybucji paczek świątecznych.   

Niestety, w 2020 roku, z racji pandemii, nie udało nam się wspólnie z mieszkańcami świętować drugich urodzin Dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe, ale liczymy na to, że w 2021 roku zostaną zniesione tak rygorystyczne obostrzenia, bo jesteśmy całkiem nieźli w organizacji takich zadań.

Jest pani Radną Dzielnicy, ale na swoim profilu facebookowym często udostępnia pani informacje dotyczące krajowej polityki. Można połączyć te dwie zupełnie różne sfery?

Widzę, że Pan Redaktor dobrze się przygotował :) Rzeczywiście, informacje z krajowej polityki pojawiają się w moich mediach społecznościowych, szczególnie wtedy gdy czuję, że dotykają one bezpośrednio mnie, osoby mi bliskie lub potencjalnie są zagrożeniem dla obywateli - jak choćby projekt poselski o zniesieniu możliwości odmowy przyjęcia mandatu za wykroczenie. Jestem wyczulona na tego typu wiadomości, jest to zapewne pokłosie zdobytego doświadczenia zawodowego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. A czy można te dwie zupełnie różne sfery ze sobą połączyć? Uważam, że trzeba. Dzielnica nie jest oderwana od krajowych wydarzeń. Jednak w Radzie staramy się nie dyskutować (za bardzo) na temat osobistych preferencji politycznych, mamy inne zadania do wykonania. :)

Interesuje się też pani życiem seniorów. Seniorzy są mniej czy bardziej chętni do brania udziału w życiu dzielnicy niż młodsi mieszkańcy?

Darzę seniorów dużym szacunkiem. Uważam, że jest to jedna z grup społecznych, która nie będzie protestować i walczyć o swoje prawa, bo już nie mają na to siły i ochoty. A dzięki ich działaniom obalono w Polsce komunizm i możemy żyć w wolnym kraju.  

A jedyna słuszna odpowiedź na Pana pytanie brzmi - to zależy :) Można zauważyć, że chętnie biorą udział w zajęciach, które ktoś dla nich przygotował. Obserwowałam duże zainteresowanie seniorów projektem, który odbywał się w prawie całym Gdańsku, dotyczącym nauki obsługi komputera, czyli narzędzia dla nas już tak bardzo powszechnego. Jeśli myślimy o inicjatywie, to nasi seniorzy podsuwają nam pomysły, na przykład dużym zainteresowaniem wśród seniorów cieszą się dancingi lub tzw. fajfy, w czym chcieliby wziąć udział, a my jako rada staramy się sprostać tym oczekiwaniom. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama