Zbliża się kolejny wakacyjny weekend. Część gdańszczan w tym czasie chciałaby choć na kilka godzin zmienić codzienne otoczenie. Dla tych, którzy lubią odwiedzać inne miasta, ale nie mają na to wystarczająco dużo czasu, proponujemy wycieczkę do innego nieodległego miasteczka - urokliwego Wejherowa.
Wejherowo wśród gdańszczan często pada ofiarą kpin i żartów. Jest to jednak niesłuszne i sięga zamierzchłych czasów, kiedy to miasto było bardzo zaniedbane i miało złą reputację. To w ciągu ostatnich kilkunastu lat jednak się diametralnie zmieniło! Z małego, brudnego, zapomnianego miasteczka Wejherowo zmieniło się w urokliwe, zadbane miejsce z coraz większą liczbą atrakcji służących wypoczynkowi i spędzaniu wolnego czasu.
Zabytkowy rynek i inne atrakcje w centrum
Wejherowo jest stosunkowo młode, w porównaniu do innych polskich miast. Jego początki sięgają XVII wieku. Osadę w 1643 roku założył wojewoda malborski Jakub Wejher. Już w 1650 roku miejscowość uzyskała prawa miejskie z rąk ówczesnego króla Jana Kazimierza. Przez lata była to miejscowość prywatna. Należała m.in. do Króla Jana III Sobieskiego, rodziny Przebendowskich oraz Keyserlingów. Od 1918 roku jest z powrotem polskim miastem. Dziś liczy ono blisko 50 tysięcy mieszkańców i jest siedzibą powiatu wejherowskiego - najludniejszego powiatu ziemskiego w województwie pomorskim i jednym z najludniejszych w Polsce.Do Wejherowa możemy dojechać samochodem, obwodnicą do Gdyni i drogą krajową nr 6, ale także koleją. Do Wejherowa dojeżdżają bezpośrednie pociągi regionalne w kierunku Słupska, które docierają tam z Gdańska w 42-55 minut. Dodatkowo bardzo często z Gdańska do Wejherowa odjeżdżają kolejki SKM, których czas przejazdu wynosi 70 minut. Na atrakcje turystyczne napotykamy już niedaleko dworca kolejowego. Pierwszą z nich jest Filharmonia Kaszubska, czyli Wejherowskie Centrum Kultury. Na dachu tego bardzo nowoczesnego i wystawnego budynku latem funkcjonuje taras widokowy, z którego rozpościera się przyjemna panorama miasta, położonego w malowniczej pradolinie rzeki Redy. Wprawne oko dostrzeże nawet farmę wiatrową w oddalonym o kilkanaście kilometrów Gniewinie. Przy słonecznej pogodzie na tarasie można za darmo wypożyczyć leżak i chwilę odpocząć.
Z tarasu możemy udać się nowym deptakiem wzdłuż ulicy Sobieskiego na główny rynek - plac Jakuba Wejhera. Po drodze warto zwrócić uwagę na wysoką, strzelistą sylwetkę neogotyckiego kościoła pw. Świętego Stanisława Kostki, zwanego potocznie Leonem, od nazwy przynależnej mu parafii - św. Leona Wielkiego. Ta neogotycka budowla powstała w 1909 roku jako świątynia protestancka i jest jedną z najwyższych budowli w mieście. Naprzeciwko kościoła stoi okazały gmach dawnego Gimnazjum Królewskiego z XIX wieku, w którym mieści się obecnie filia jednej ze szkół podstawowych. Dalej, wchodząc na deptak możemy podziwiać kilka okazałych kamienic i wyremontowany budynek poczty.
Ulicą Sobieskiego dochodzimy do placu Jakuba Wejhera, przy którym stoi najstarszy w mieście kościół - barokowa kolegiata pw. Świętej Trójcy. Obok stoi najprawdopodobniej najstarszy budynek w mieście - zbudowany z muru pruskiego szpitalik-przytułek, w którym mieści się obecnie sklep z dewocjonaliami. Największą uwagę przykuwa jednak okazały gmach miejskiego ratusza. Jego obecny kształt nadano mu w 1908 roku. Dzięki strzelistej kopule, wielkim oknom i reprezentacyjnym balkonie od razu można domyślić się, że mieszczą się tu władze miejskie. Codziennie o godzinie 12:00, 15:00 i 18:00 z wieży rozbrzmiewa hejnał Wejherowa, czyli Marsz Kaszubski Hieronima Derdowskiego. W ratuszu w wakacje możemy zobaczyć nieodpłatnie makiety centrum Wejherowa oraz kalwarii wejherowskiej, salę obrad rady miasta, a także powstała niedawno sala historyczna, prezentująca jak wyglądało życie miasta w latach 20 i 30. XX wieku. Na samym rynku uwagę przykuwa intrygująca fontanna. Powstała ona w 2019 roku i przedstawia świętego Franciszka, który w bardzo powolnym tempie rozgląda się po rynku. Dookoła otoczony jest najróżniejszymi zwierzętami. Rynek szczególnie ładnie wygląda pod wieczór, kiedy włączają się iluminacje podświetlające ratusz, kolegiatę i fontannę. Z rynku przechodzimy dalej ulicą klasztorną w kierunku parku miejskiego.
Park Majkowskiego i Kalwaria - wejherowskie perełki
Idąc do parku mijamy klasztor św. Anny - należący do ojców Franciszkanów, sprowadzonych jeszcze przez Jakuba Wejhera. W barokowej świątyni znajdują się krypty mnichów oraz założyciela miasta i jego rodziny. Idąc do parku możemy wstąpić do jednej z kilku lodziarni, oferujących fantastyczne lody rzemieślnicze. Na końcu ulicy Klasztornej znajduje się pałac Przebendowskich i Keyserlingów, w którym mieści się Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej. W muzeum możemy zobaczyć nie tylko jak mieszkali dawni właściciele Wejherowa, ale także elementy kultury kaszubskiej, w tym ciekawe instrymenty muzyczne, takie jak diabelskie skrzypce czy burczybas.Pałac znajduje się już w Parku Aleksandra Majkowskiego. Jeszcze 15 lat temu był zwykłym, szarym parkiem, jakich nawet w Gdańsku mamy wiele. Dziś jednak zmienił się on nie do poznania, dzięki prowadzonej nieustannie rewitalizacji. Na dolnym tarasie zachwycają nas doskonale zadbane, zielone trawniki, przepiękne klomby kwiatowe, okazałe, nietypowe drzewa, romantyczna różana pergola, ale przede wszystkim dwie fontanny. Jedna z nich, historyczna, znajduje się naprzeciwko pałacu, a druga przy wejściu do parku. Jest to prawdziwa wizytówka parku. Jest to rozciągający się na kilkadziesiąt metrów obiekt, który tryska efektownie wodą na kilka metrów, a nocą jest dodatkowo ciekawie iluminowany. W parkowych kanałach i basenach pływają licznie kaczki, łabędzie czarne, łabędzie czarnoszyje, a nawet... pelikany baba! Część ptaków mieszka w ustawionym na środku jednego z basenów domku, przypominającego nieco pałac Przebendowskich. Nieopodal w wielkich wolierach mieszkają piękne żurawie koroniaste, a także bieliki - Alex i Maja, które z powodu chorób nie miałyby szans przeżyć w naturalnym środowisku. Szczególnie warto zobaczyć bieliki, których nie posiada nasz Gdański Ogród Zoologiczny.
Wejherowski park to także gigantyczny plac zabaw dla dzieci, na którym każdy maluch znajdzie atrakcję dla siebie, napowietrzna siłownia dla dorosłych, drewniane pomosty prowadzące przez malownicze, bagienne obszary parku, a także rowery wodne, którymi możemy popłynąć w kanałach zlokalizowanych na górnym, leśnym tarasie.
Za parkiem zaczyna się kolejna, tym razem sakralna, atrakcja Wejherowa. Jest nią założona w XVII wieku Kalwaria Wejherowska, złożona z 26 kaplic rozsianych po kilku okolicznych wejherowskich wzgórzach. Według legendy przed budową wysłano kilka osób do Ziemi Świętej, aby obliczyły w krokach rzeczywiste odległości między kolejnymi punktami drogi krzyżowej Chrystusa. Ponadto pod każdą kaplicą umieszczono garść ziemi z prawdziwej drogi krzyżowej z Jerozolimy. Spacer leśnymi ścieżkami kalwarii z pewnością spodoba się każdemu miłośnikowi ciszy i spokoju oraz kontaktów z dziką naturą. Jest to także ciekawostka dla miłośników barokowej architektury, a przede wszystkich duchowym przeżyciem dla chrześcijan. Kalwaria jest stosunkowo zadbana, w 2008 roku zakończył się jej kapitalny remont.
Przejście całej kalwarii powinno zająć około dwóch godzin. Ostatnia kaplica - Grób Chrystusa, łudząco przypominający ten z Jerozolimy, znajduje się nieopodal Filharmonii Kaszubskiej. Stąd jest już prosta droga na pociąg powrotny do Gdańska.
Polecamy podróż do Wejherowa, jeśli lubimy wypoczynek w mieście, ale nie przepadamy za gwarem i tłokiem, towarzyszącym naszemu miastu w wakacje, szczególnie podczas Jarmarku św. Dominika. Warto także przekonać się, że wszystkie dowcipy o Wejherowie to tylko nieaktualny już stereotyp, a niektórymi miejscami to niewielkie miasteczko jest w stanie zawstydzić nawet
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.