reklama

Miały przyspieszyć, a stoją na kolejnych światłach. Tramwajowy projekt nie wypalił?

Opublikowano:
Autor:

Miały przyspieszyć, a stoją na kolejnych światłach. Tramwajowy projekt nie wypalił? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Transport miejski W ciągu blisko dwóch lat prac specjalnego zespołu gdańskie tramwaje przyspieszyły nieznacznie. Czasy przejazdu na liniach skróciły się symbolicznie, w większości o pojedyncze minuty. Zamiast sprawniejszych przejazdów przez skrzyżowania, w ostatnich miesiącach na torach pojawiły się kolejne światła, które dodatkowo spowalniają i tak bardzo powolne tramwaje.
reklama

W czerwcu 2021 roku w gdańskim Zarządzie Transportu Miejskiego powstał zespół, który miał przyspieszyć gdańskie tramwaje. Założono go po naszym pierwszym raporcie, w którym udowodniliśmy, że tramwaje w Gdańsku należą do najwolniejszych w Polsce. Przez niecałe dwa lata sukcesów na polu usprawnienia poruszania się tramwajami jest niewiele.

Największym sukcesem było skrócenie w pierwszej połowie 2022 roku czasu przejazdu tramwajów linii nr 12 między Ujeściskiem a Siedlcami o 4 minuty oraz tramwajów linii 10 między Brętowem PKM a Siedlcami o 2 minuty. Na pozostałych liniach czas przejazdu skrócił się o pojedyncze minuty.

[news:1162482]

Działania podejmowane na sieci tramwajowej idą jednak dwutorowo. Z jednej strony wprowadzono częściowy priorytet dla tramwajów na kilku skrzyżowaniach w dzielnicy Piecki-Migowo, a z drugiej stawiane są nowe sygnalizacje, które regularnie zatrzymują tramwaje. W kwietniu 2022 roku uruchomiono sygnalizację świetlną na przebudowanym skrzyżowaniu alei Hallera z ulicą Grudziądzką, oczywiście bez priorytetu dla transportu szynowego.

W tym samym miesiącu tramwaje dostały kolejny spowalniacz ruchu – światła na przejściu dla pieszych przy Bramie Wyżynnej. Wcześniej w tym miejscu tramwaje także były spowalniane przez światła na nawrotce dla samochodów. Podczas budowy przejścia przez kilka miesięcy świateł nie było, a po jego wykonaniu powróciły. O koordynacji sygnalizacji pod kątem zapewnienia płynności ruchu tramwajów nie może być mowy – światła zatrzymują tramwaje zazwyczaj wtedy, gdy próbują ruszyć z przystanku.

Były światła. Później zniknęły, ale znów wróciły

Wisienką na torcie są nowe światła na alei Havla, które powstały przy okazji budowy trasy Nowa Warszawska. Jeszcze jesienią między przystankami Płocka i Przemyska tramwaje jeździły bez zatrzymania. Teraz na półkilometrowym odcinku stają na światłach nawet dwukrotnie. Pojazdy jadące w kierunku centrum często najpierw zatrzymują się przed przejściem jednym przejściem dla pieszych, a po około 80 metrach jazdy zatrzymują się… przed kolejnym przejściem dla pieszych. Niestety nie jest to żart. Kiedy tramwaj rusza spod świateł przed pierwszym przejściem dla pieszych, automatycznie pozioma kreska (odpowiednik drogowego światła czerwonego) zapala się przed drugim przejściem. W ten sposób tramwaje zaczęły się spóźniać na odcinku, na którym do tej pory nadrabiały opóźnienie wygenerowane postojami przed światłami na pętli Łostowice Świętokrzyska i na skrzyżowaniu al. Havla z ulicą Wilanowską przy przystanku Płocka.

Co ciekawe, na przejściu dla pieszych tuż przy przystanku Przemyska, które istniało od otwarcia trasy na Łostowice, funkcjonowała sygnalizacja świetlna. Szybko okazało się, że ich funkcjonowanie nie ma większego sensu. Piesi, widząc że nie nadjeżdża tramwaj, przechodzili na czerwonym. Tramwaje zaś niepotrzebnie stały na światłach, choć nikt nie przechodził przez tory. Zbędną sygnalizację po kilku latach zdjęto i zastąpiono je pomarańczowym migającym światłem oraz komunikatem głosowym „uwaga tramwaj”, uruchamianymi przez nadjeżdżające pojazdy szynowe. Budowa nowej trasy w kierunku Ujeściska cofnęła sytuację na przejściu do 2012 roku. Sygnał „uwaga tramwaj” zdemontowano, a w jego miejsce z powrotem pojawiły się zazwyczaj ignorowane przez pieszych tradycyjne światła. Jest nawet gorzej niż w 2012 roku. Wtedy tramwaje stały przed jednym przejściem dla pieszych, a teraz stoją przed dwoma.

O ile światła na przejściu na wysokości Morskiej Szkoły Podstawowej w przyszłości można będzie uzasadnić funkcjonowaniem wraz z fazą dla tramwajów wyjeżdżających z Nowej Warszawskiej, od kilku sztucznie zatrzymują tramwaje z Łostowic. Tramwaje z Nowej Warszawskiej jeszcze nie jeżdżą, a piesi na wspomnianym przejściu pojawiają się sporadycznie. Światła natomiast od kilku miesięcy zatrzymują pojazdy szynowe nawet wtedy, gdy nie ma takiej potrzeby.

Patrząc na bardzo powolne tempo usprawniania ruchu na skrzyżowaniach oraz pojawiające się kolejne i kolejne sygnalizacje dla tramwajów w nowych lokalizacjach, zasadne wydaje się pytanie o skuteczność prac nad przyspieszeniem transportu szynowego w Gdańsku. Dotychczasowe osiągnięcia nie napawają optymizmem. Nie wiadomo, czy szybciej doczekamy chwili, gdy podróż tramwajem naprawdę stanie się szybka, czy prędzej pożegnamy poniemieckie tramwaje N8C.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama