Podróżując z kierunku Wrzeszcza i Aniołków w stronę Chełmu i Łostowic pasażerowie mają do wyboru dwa warianty trasy. Część tramwajów (kursujących tylko w dni robocze) omija bowiem Dworzec Główny i wykorzystują torowisko wzdłuż ulicy 3 Maja.
Trasa z pominięciem Dworca Głównego cieszy się dużą popularnością wśród podróżnych, którzy pokonują trasę "tranzytem" czyli nie muszą przesiadać się w śródmieściu na inny tramwaj lub autobus. Zdaniem wielu jest to bowiem trasa szybsza, a dodatkowo tramwajami linii 4 i 11 (zawieszonej na początku pandemii koronariwusa) zazwyczaj podróżuje mniej osób.
Czy jednak poczucie pasażerów, że podróż jest szybsza ma pokrycie w rzeczywistości? Odpowiedź należy rozważyć w dwóch płaszczyznach - teoretycznej i praktycznej.
Jak wygląda teoria?
W obu wariantach tramwaje zatrzymują się na przystankach Brama Oliwska i Pohulanka. Pomiędzy nimi zawsze występują trzy przystanki.
Linie 4 i 11 | Linie 2 i 6 |
---|---|
Brama Oliwska | Brama Oliwska |
Dworzec PKS | Dworzec Główny |
Nowe Ogrody | Brama Wyżynna |
Węzeł Groddecka | Śródmieście SKM |
Pohulanka | Pohulanka |
Jak tłumaczy Sebastian Zomkowski w rozmowie z Pulsem Gdańska to właśnie sygnalizacja świetlna ma bardzo duży wpływ na czas przejazdu.
- Na dłuższym odcinku o większej liczbie sygnalizacji czas jazdy może być... krótszy. Na etapie weryfikacji może się okazać, że nie ma stałości wariancji w czasie, tzn. występuje bardzo duże zróżnicowanie zmiennej wyjaśnianej - mówi Zomkowski.
I to własnie dlatego rozkładowy czas przejazdu na obu wariantach jest identyczny.
- Motorniczy ma wtedy większą swobodę sterowania czasem. W przypadku przyspieszenia motorniczy ma obowiązek wyrównania - mówi nam dyrektor ZTM Gdańsk.
W praktyce bywa różnie
Z naszych obserwacji wynika, że czas przejazdu przez Dworzec PKS jest faktycznie krótszy. Zaoszczędzony czas motorniczowie przeznaczają zazwyczaj na nadrobienie opóźnień. Bardzo często tramwaj linii 4 lub 11, meldujący się na Bramie Oliwskiej za tramwajem linii 2 lub 6, do przystanku Pohulanka dojeżdża pierwszy. W niektórych kursach prowadzący pojazdy muszę na Węźle Groddeka oczekiwać nawet 3 minuty. Wszystko po to, aby nie wyruszyć w dalszą podróż z przyspieszeniem.Jak zapewnia dyrektor ZTM, każdy odcinek sieci tramwajowej jest objęty kontrolą i weryfikacją czasów przejazdu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.