Rowerzysto, "ustąp pieszym"!
Z taką intencją wymalowano właśnie nowe oznakowanie poziome na drodze technologicznej wzdłuż kanału Raduni. Jest to bijąca rekordy popularności trasa, którą codziennie poruszają się setki pieszych i rowerzystów. To między innymi z uwagi na swoje walory: wygodę przemieszczania się, mało kolizyjny przebieg, czy dużo zieleni w okolicy. Ponadto dla rowerzystów jest to bezpośredni tranzyt do Pruszcza Gdańskiego i obrzeży miasta. Czas pokazał, że utwardzenie trasy i udostępnienie dla ruchu było strzałem w dziesiątkę. Niestety, ale ciąg ma jedną, choć bardzo istotną wadę - niewystarczającą przepustowość.
Droga jest bardzo malownicza
Przepustowość powoduje, że przy wysokim natężeniu ruchu pieszego oraz rowerowego dochodzi do częstych konfliktów. Miejscowe zwężenia wcale nie ułatwiają sytuacji, jednak mając do wyboru poszerzenie ciągu kosztem drzew, decyzja jest oczywista. Agnieszka Bartków, Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Orunia-Św.Wojciech-Lipce stale czuwa nad tym tematem i wielokrotnie na łamach Pulsu Gdańska dzieliła się swoimi obawami na temat bezpieczeństwa.
[news:1395950]
Co mówi prawo?
Droga technologiczna na wale kanału Raduni posiada swoje specjalne oznakowanie - jest to znak pionowy C-16 (ciąg pieszy), pod którym znajdziemy między innymi znak T-22 (nie dotyczy rowerów) oraz inne dopuszczenia, dla mieszkańców oraz służb komunalnych. Co oznacza to dla pieszych oraz rowerzystów, czyli głównych użytkownikach tej trasy?Na tej trasie bezdyskusyjnie pierwszeństwo ma pieszy. Każdy kierowca, czy rowerzysta pojawiający się na tym ciągu musi to pierwszeństwo bezwzględnie respektować. Wzajemny szacunek na drodze to podstawa, dlatego rowerzyści powinni dostosować prędkość do warunków, czyli uwzględniając pieszych, a piesi pamiętać o rowerzystach i zostawić im choć trochę miejsca na wyminięcie. Osoby, które chcą jechać szybko mogą w pełni legalnie korzystać z jezdni Traktu Świętego Wojciecha. W kwietniu tego roku doszło nawet do potrącenia przez rowerzystę, o czym informowaliśmy na łamach Pulsu Gdańska.
[news:1436540]
Znaki zwiększą bezpieczeństwo?
Kilka dni temu, na zwężonym odcinku trasy, na wysokości Zrembu wymalowano nowe oznakowanie poziome. Czas pokaże, czy przyniosą one pozytywne skutki.
Nowe znaki wymalowano w obu kierunkach
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wyjaśnił nam, skąd pomysł na wymalowanie nowych znaków.
- Oznakowanie wykonane zostało w najwęższym odcinku trasy, by zwrócić uwagę jadącym tamtędy rowerzystom na ryzyko ewentualnego potrącenia. Warto przypomnieć, że wspomniany ciąg na wale Kanału Raduni jest wspólnym ciągiem pieszo-rowerowym. Na chwilę obecną nie jest planowane wykonanie dodatkowego oznakowania czy zmian w organizacji ruchu - mówi Konrad Marciński z GZDiZ.
Problem jednak należy rozwiązać kompleksowo: Na wale Raduni rowerzystów przybywa, a tymczasem "na dole" kierowcy mają do dyspozycji cztery pasy ruchu. Miasto planuje budować tam rowerostradę, jednak wszyscy pytają: "gdzie"?
[news:1255543]
Póki co, użytkownikom trasy powinien przyświecać przede wszystkim zdrowy rozsądek i wzajemny szacunek. Nowe oznakowanie kosztowało tysiąc złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.