Systemy rowerów miejskich obecne są w Polsce od ponad 15 lat. Choć początkowo wiele samorządów z nimi eksperymentowało, to może się wydawać, że dziś większość systemów jest "szyta na miarę". W takich słowach można z pewnością określić Mevo oraz Metrorower - dwa założenia o bardzo podobnych składowych.
Założenia bardzo zbliżone
Oba systemy zaliczamy do kategorii metropolitalnych. Mają być one przede wszystkim uzupełnieniem transportu zbiorowego, a nie zamiennikiem transportu indywidualnego. W tej roli obecnie lepiej spełnia się śląski system - posiadacze biletów miesięcznych mają tam do dyspozycji godzinę jazdy jednośladem dziennie.W przypadku Mevo, na razie nie ma o tym mowy, a integracja z wątpliwej jakości systemem Fala wydaje się odległa w czasie. Czynniki decydujące o rozmieszczeniu stacji w obu przypadkach były jednak zbliżone - są to osiedla mieszkaniowa, miejsca użyteczności publicznej, ale przede wszystkim węzły przesiadkowe.
Stacja Metroroweru przy dworcu PKP w Katowicach. Jest ona wyróżniona widocznym totemem, podobnie jak na Pomorzu. Reszta stacji jest oznaczona skromnym znakiem
Operatorem Mevo jest hiszpańska spółka City Bike Global, zaś Metroroweru - niemiecki Nextbike. Warto przypomnieć, że odpowiadał on za pierwszą odsłonę naszego systemu, której obsłudze nie podołał.
Do obu systemów przydadzą się dedykowane aplikacje mobilne. Można w nich zarządzać swoim kontem, doładować je, czy przeglądać historię wypożyczeń. Płynniej działa aplikacja Mevo, jednak ta do Metroroweru jest znacznie bardziej dopracowana.
Na Śląsku tylko klasyki
Przyjrzyjmy się teraz liczbom. Jeszcze w tym roku żółtych Metrorowerów będzie prawie dwa razy więcej, niż malinowych mew. Więcej będzie również stacji:
- Mevo - 4099 rowerów, 717 stacji
- Metrorower - 1860 rowerów (docelowo 7000), 276 stacji (docelowo 924)
Tak prezentuje się Metrorower
Żółte jednoślady to specjalne modele produkowane na zlecenie Nextbike'a. Możemy je spotkać również w stolicy, praktycznie w identycznej konfiguracji. Konstrukcja jest lekka i opływowa, użytkownik ma do dyspozycji 3-biegową skrzynie biegów, praktyczny kosz, dzwonek, hamulce rolkowe i blokadę o-lock.
Praktycznie identycznie wyposażone są nadmorskie rowery Mevo. Nasz sprzęt jest jednak wyposażony w 7 biegów i posiada mniej wygodny koszyk. Jego konstrukcja jest mniej stabilna. Jak wiadomo, większość floty stanowią jednak elektryki - te wspomagają jazdę do 25 km/h, ważą 40 kilogramów, posiadają uchwyt na telefon z ładowarką indukcyjną oraz blokadę kablową.
[news:1555549]
Ceny i proces wypożyczania
Choć na pierwszy rzut oka cennik Metrorowerów jest porównywalny do Mevo, to w rzeczywistości taryfy różnią się w wielu aspektach:
- Mevo - 0.15 zł/min (rower tradycyjny), 0.30 zł/min (rower elektryczny) - taryfa minutowa, 0.10 zł/min (rower tradycyjny), 0.20 zł/min (rower elektryczny) - po wykorzystaniu abonamentu miesięcznego i rocznego
- Metrorower - cena uzależniona od długości wypożyczenia - 1 zł (1-30 min), 2.50 zł (31-60 min), po wykorzystaniu abonamentu obowiązuje cennik zwykły
- Mevo - 48h (59 zł), miesięczny (29.99 zł) i roczny (259 zł)
- Metrorower - miesięczny (29.90 zł), półroczny (129 zł) i roczny (239 zł).
Wychodzi więc na to, że taryfa Metroroweru jest prostsza i bardziej elastyczna niż Mevo. Na koncie użytkownika w obu systemach musi być jednak minimum 10 złotych przed wypożyczeniem.
Blokada o-lock pod siodełkiem Metroroweru, Klasyczne "mewy" mają ją w tym samym miejscu
Proces wypożyczenia w obu systemach jest dziecinnie prosty. Najwygodniej pobrać dedykowaną aplikację i za jej pomocą obsługiwać bieżącą podróż. Mevo można wypożyczać również za pomocą wcześniej przypisanej do konta karty RFID.
Dostępna jest oczywiście funkcja postoju oraz rezerwacji. Ta druga w Mevo jest bezpłatna i obowiązuje przez 15 minut, zaś w Metrorowerze kosztuje złotówkę za każde 15 minut. Niestety w naszym systemie nadal nie ma bonusu za zwrot roweru z poza stacji na stację. Na Śląsku każdy użytkownik dostaje za taki uczynek 5 złotych na swoje konto.
Który system jest lepszy?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo każdy ma swoje indywidualne preferencje. Warto na pewno zauważyć, że pod wieloma aspektami Metrorower jest bardziej dopracowany. Nie zmienia to faktu, że dzięki rowerom elektrycznym, Mevo jest systemem bardziej dostępnym i równie dobrze sprawdza się jako środek w tzw. "ostatniej mili".Na pełen werdykt warto poczekać do całkowitego startu Metroroweru, który ma nastąpić jeszcze w te wakacje. W takich systemach ważny jest również bieżący serwis i dbanie o dostępność rowerów. Z tym pierwszym w przypadku Mevo potrafi być różnie, jednak warto dać szansę operatorowi i kompleksowo ocenić jego działania po okrągłym roku działalności.
Metrorower jest też lepiej zintegrowany z transportem zbiorowym i oferuje elastyczniejsze taryfy. Warto jednak na własnej skórze przekonać się, jak działają rowery i wtedy wydać ostateczną ocenę.
[news:1594582]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.