Dramat w łazience
Do zdarzenia doszło dziś w dzielnicy Orłowo. Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany do 16-letniego chłopca, który zasłabł w łazience. Po przybyciu na miejsce ratownicy zastali nastolatka, który był zdezorientowany, miał drżenia mięśniowe i silny ból głowy.W trakcie badania przenośny czujnik tlenku węgla, będący na wyposażeniu zespołu, wskazał ponad 90 ppm CO - stężenie uznawane za niebezpieczne dla zdrowia i życia. Ratownicy natychmiast ewakuowali pacjenta i mieszkańców oraz wezwali na miejsce straż pożarną.
Po przybyciu zastępów z Komendy Miejskiej PSP w Gdyni potwierdzono, że źródłem ulatniającego się gazu był gazowy piecyk łazienkowy. Choć w mieszkaniu znajdował się czujnik czadu, nie działał - jego baterie były wysunięte.
16-latek został przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, gdzie trafił na Oddział Intensywnej Terapii. Tam został poddany terapii hiperbarycznej, polegającej na podawaniu czystego tlenu pod zwiększonym ciśnieniem, co pozwala szybciej usunąć tlenek węgla z organizmu.
Stan chłopca został określony jako poważny, ale stabilny.
Cichy zabójca - czym jest tlenek węgla?
Tlenek węgla (CO), zwany potocznie czadem, to bezbarwny i bezwonny gaz powstający podczas niepełnego spalania paliw - gazu, węgla, drewna czy oleju opałowego. Wdychany łączy się z hemoglobiną znacznie szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do tkanek.Nawet niewielkie stężenie może prowadzić do zatrucia, utraty przytomności, uszkodzenia mózgu lub śmierci.
Jak rozpoznać zatrucie czadem?
Pierwsze objawy to:
- zaburzenia świadomości;
- dezorientacja;
- mdłości i wymioty:
- ból głowy, zawroty, zmęczenie;
- trudności w oddechaniu;
- ból w klatce piersiowym.
Jak uniknąć tragedii
Regularnie kontroluj instalacje gazowe i kominowe - przynajmniej raz w roku przez fachowca.Sprawdzaj czujniki tlenku węgla - testuj je i wymieniaj baterie. Urządzenie z wyjętymi bateriami nie chroni nikogo.
To zdarzenie jest poważnym przypomnieniem o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą tlenek węgla - cichy i niewidzialny zabójca, który powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw - ostrzegają ratownicy medyczni.
Komentarze (0)