Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o tym, że system rowerów miejskich w Sztokholmie został wstrzymany po wypadku, do którego doszło w wyniku pęknięcia ramy jednego z rowerów, a użytkownik tego nieszczęsnego jednośladu został ranny.
To, co może powodować niepokój gdańszczan i gdańszczanek w związku z tą sytuacją, to fakt, że operatorem systemu w stolicy Szwecji jest firma City Bike Global, która jest również odpowiedzialna za MEVO 2.0. Natomiast model roweru, który uległ wypadkowi, to ten sam, który ma zostać wprowadzony na gdańskie ulice i chodniki.
[news:1431265]
Jak informuje stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, które odpowiada za wprowadzenie projektu MEVO, nie dopuszczą oni do uruchomienia systemu, dopóki wszystko nie będzie funkcjonowało prawidłowo.
- Poinformowaliśmy City Bike Global, że wadliwe rowery nie mogą wyjechać na ulice Obszaru Metropolitalnego. Operator przedstawił nam rozwiązanie problemu, który pozwoli uruchomić bezpieczny system. Jesteśmy w stałym kontakcie z City Bike Global i w ciągu kilku najbliższych dni ogłosimy ostateczne rozwiązanie problemu - mówi nam Katarzyna Kołodziejska, p.o. rzecznika prasowego OMGGS.
Od kwietnia na obszarze Trójmiasta prowadzone były testy wewnętrzne systemu MEVO 2.0. Jak podaje OMGSS, użytkownicy nie zgłaszali problemów, jeśli chodzi o same rowery czy ich stan techniczny.
- Trudności występowały jedynie przy działaniu aplikacji, co zgłosiliśmy do operatora. Po kilku dniach City Bike Global poinformował nas o zawieszeniu aplikacji, co oznaczało przerwanie testów - stwierdza Kołodziejska.
Pęknięta rama to nie jest pierwszy problem, z jakim boryka się City Bike Global w Sztokholmie. Od czasu uruchomienia tamtejszego systemu eBikes doszło już do kilku incydentów, które mogą martwić w kwestii MEVO 2.0.
Zaczęło się od opóźnionych dostaw rowerów, co poskutkowało przeniesieniem daty startu projektu o ponad miesiąc. Następnie okazało się, że jednoślady mają wadę fabryczną. W okresie zimowym dochodziło nawet do zapalania się i wybuchania akumulatorów. Problem okazał się na tyle poważny, że system został zawieszony, a 1000 rowerów zabrano z ulic Sztokholmu.
- Od początku jesteśmy w stałym kontakcie z urzędnikami odpowiedzialnymi za system, uważnie obserwowaliśmy jego funkcjonowanie. To pozwoliło nam na monitorowanie ewentualnych usterek - dodaje rzeczniczka OMGGS.
Obecnie eBike ponownie jest zawieszone po wypadku z pękniętą ramą. Termin wznowienia działania systemu nie został podany, tak jak dokładna data startu MEVO 2.0 w Trójmieście.
[news:1419061]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.