- Sopot zyska lepsze połączenia z Gdańskiem i Gdynią
- Gdańsk stawia na krótsze linie i szybsze przesiadki
- Brak poprawy w godzinach szczytu
- Metropolia i wspólny bilet
We wtorek 19 sierpnia w Urzędzie Miejskim w Gdańsku odbył się spotkanie prasowe poświęcony reformie komunikacji miejskiej. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. mobilności, Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu oraz Łukasz Kłos, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Sopot zyska lepsze połączenia z Gdańskiem i Gdynią
Jak podkreślała prezydentka Sopotu, zmiany to odpowiedź na postulaty mieszkańców.
„To, że tutaj jesteśmy razem z Panem Prezydentem Borawskim to jest chyba najlepszy przykład tego, że de facto jesteśmy już metropolią i nasi mieszkańcy poruszają się pomiędzy Gdańskiem, Sopotem i Gdynią. Oczekują od nas, żeby ten transport zajmował jak najmniej czasu i był po prostu wygodny” – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim.
W Sopocie zmienią się m.in. trasy autobusów:
- Linia 122 przestanie być linią lotniskową i zamiast do Portu Lotniczego pojedzie z Sopotu do Gdańska przez szpital na Zaspie, Przymorze i Oliwę aż do Letnicy. Autobusy pojadą co 40 minut, a w Sopocie kursować będą w obu kierunkach tym samym śladem, co ułatwi korzystanie z przystanków. Dzięki zmianie możliwe będzie w przyszłości wprowadzenie pojazdów elektrycznych na tej trasie.
- Linia 117 zostanie skierowana na osiedle Mickiewicza, gdzie do tej pory kursowało tylko 144. Dzięki temu mieszkańcy zyskają dwie linie i kursy do godziny 23, a nie jak dotąd do 19.
- Linia 187 zostanie wydłużona do Kamiennego Potoku, co poprawi komunikację wzdłuż pasa nadmorskiego Sopotu.
„W efekcie te dwa osiedla mają teraz po dwie linie autobusowe, a komunikacja jest dużo lepsza. To są zmiany, które wejdą w życie już od 1 września” – dodała Czarzyńska-Jachim.
Gdańsk stawia na krótsze linie i szybsze przesiadki
Nowa siatka połączeń obejmie również tramwaje i autobusy w Gdańsku.
„Chcemy zwiększyć ofertę komunikacji publicznej. Naszą filozofią jest więcej połączeń na krótkich dystansach do komunikacji szynowej, żeby mieszkańcy mogli często przesiadać się i szybciej dojeżdżać do celu. Długie linie autobusowe, które mają nawet 30 km, generują opóźnienia i są nieprzewidywalne” – wyjaśniał Piotr Borawski.
Najważniejsze zmiany w Gdańsku to:
Tramwaje:
- od 1 września linia 2 wzmocni kursy kosztem linii 4, dzięki czemu pasażerowie z południa miasta będą mieli lepsze możliwości przesiadki w centrum,
- linia 11 zostanie skierowana przez ulicę 3 Maja, co zwiększy częstotliwość tramwajów na tym odcinku,
- linia 10 już od sierpnia kursuje częściej – co 10 minut w godzinach szczytu.
Autobusy (od września i października):
- Linia 110 zwiększy częstotliwość kursów na trasie Wrzeszcz – Lotnisko, rekompensując zmianę linii 122,
- Linia 149 zyska większą częstotliwość i obsłuży lepiej nową Letnicę,
- Linia 131 zostanie skrócona do pętli PKM Gdańsk Rębiechowo, co pozwoli na kursowanie co 20 minut i mniejsze opóźnienia,
- Linia 178 przejmie obsługę UCK i połączy je z centrum,
- Linie 255 i 256 będą kursować częściej dzięki skróceniu tras do pętli Świętokrzyska.
Brak poprawy w godzinach szczytu
Choć zmiany w rozkładach jazdy oznaczają lepszą obsługę nowych osiedli i częstsze kursy niektórych linii, to sytuacja w godzinach największego ruchu nie ulegnie poprawie. Jak przyznają sami urzędnicy, wszystkie autobusy i tramwaje są obecnie wykorzystywane w godzinach szczytu, co oznacza, że na popularnych trasach nie będzie można zwiększyć częstotliwości kursów.
Łukasz Kłos, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, wyjaśniał:
„W godzinach szczytu porannego i popołudniowego wykorzystujemy wszystkie autobusy, które mamy i wszystkie tramwaje, które są dostępne. Ta oferta przewozowa jest więc taka, na jaką w tej chwili możemy sobie pozwolić. Oczywiście jesteśmy w procesie zakupu nowych autobusów i mamy nadzieję, że pod koniec przyszłego roku zasilą one moce przerobowe naszej spółki. Wtedy będziemy w stanie zorganizować więcej połączeń. Natomiast w tym momencie, mając do dyspozycji taki tabor, musimy skupić się na tym, żeby autobusy kursowały jak najczęściej i łapały jak najmniej opóźnień. Po analizach napełnień doszliśmy do wniosków, które przełożyliśmy na obecny plan zmian”.
Metropolia i wspólny bilet
Samorządowcy podkreślali, że docelowo transport w całej aglomeracji powinien być zintegrowany w ramach ustawy metropolitalnej. Takie rozwiązanie pozwoliłoby nie tylko na lepsze skoordynowanie połączeń między Gdańskiem, Gdynią i Sopotem, ale także na wprowadzenie jednolitego biletu obowiązującego w całej metropolii.
„Chcemy, aby dodatkowe środki przeznaczyć na zwiększenie częstotliwości kursów komunikacji publicznej oraz na wprowadzenie wspólnego biletu dla całej metropolii” – podkreślił Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska.
Komentarze (0)