Temat zakupu nowych pociągów przez trójmiejską SKM ciągnie się od kilku lat. W 2018 roku przewoźnik uzyskał 160 milionów złotych z funduszy unijnych na zakup 10 nowych pociągów. Spółce brakowało jednak środków na wkład własny. Pieniądze mógł zapewnić wieloletni kontrakt na przewozy. Po długich negocjacjach z organizatorem przewozów, Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego, udało się uzyskać pięcioletnią umowę, która zdaniem przewoźnika była nadal za krótka, by sfinansować zakup tylu pojazdów.
Ostatecznie w pierwszej połowie 2021 roku ogłoszono przetarg na zakup jednego sześcio- lub ośmioczłonowego pojazdu z opcją na kolejnych dziewięć. Pozostałe pojazdy miały zostać zakontraktowane w zależności od dostępności posiadanych przez przewoźnika środków. Niestety przetarg ten zakończył się fiaskiem w lipcu ubiegłego roku z powodu braku ofert od producentów taboru.
Przewoźnik miał ogłosić nowy przetarg, jednakże to nie nastąpiło do tej pory. Okazało się, że w międzyczasie zmieniły się plany przewoźnika. Zamiast 10 długich sześcio- lub ośmioczłonowych składów, przewoźnik chciałby pozyskać do 20 krótszych, np. czteroczłonowych pojazdów. Zmianę zaakceptowało Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Akceptację musi wyrazić jeszcze Marszałek Województwa Pomorskiego. Pismo w tej sprawie czeka już od kilku miesięcy. Jednocześnie nieubłaganie zbliża się termin, do kiedy należy zrealizować zakup.
- Spółka PKP SKM w Trójmieście w październiku 2021 r. wystosowała pismo do Marszałka Województwa Pomorskiego, w którym przekazała projekt aneksu do umowy o świadczenie usług publicznych, obowiązującej od dnia 12 grudnia 2021 roku do dnia 12 grudnia 2026 roku, w zakresie objęcia tą umową zmodyfikowanego Projektu zakupu taboru – informuje w rozmowie z portalem Puls Gdańska Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy PKP SKM. - Modyfikacja ta ma polegać na zakupie przez spółkę 20 pojazdów, które mają być ekwiwalentem 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych wskazanych w projekcie zakupowym. Spółka otrzymała informację z UMWP, że aneks jest jeszcze analizowany – dodaje.
Dużą rolę w całej sprawie odgrywa jednak czas. Umowa na dofinansowanie unijne zakłada, że zakup nowych pojazdów zostanie zrealizowany do końca 2023 roku. Pozostałe niecałe 2 lata to bardzo krótki czas na zrealizowanie przetargu, a następnie produkcję i dostarczenie pojazdów. Goniące terminy to jeden z powodów zmiany strategii SKM. Zakup sześcio- lub ośmioczłonowych pojazdów wymagałby dodatkowych badań i certyfikacji, gdyż wielu producentów nie ma w swoim portfolio tak długich pojazdów z dopuszczeniem do ruchu w Polsce. Na dodatkowe procedury z tym związane niestety nie ma już czasu. Zakup krótszych, np. czteroczłonowych pojazdów nie wymagałby dodatkowych procedur związanych z dopuszczeniem do ruchu, gdyż producenci taboru mają w swoim portfolio pojazdy tej długości z homologacją.
Co ważne, mniejsze pojazdy pozwalają na większą elastyczność. W godzinach szczytu możliwe jest łączenie pojazdów w dłuższe składy. W godzinach wieczornych, gdy potoki podróżnych jest znacznie mniejsze, pociągi mogłyby kursować pojedynczo.
Na razie pozostają remonty
Dopóki zawiła sytuacja z zakupem nowych składów nie zostanie uporządkowana, przewoźnik musi polegać na starych jednostkach EN57 i EN71 z lat 1969-1989 oraz dwóch impulsach 31WE z 2016 roku. Mimo że pojazdy są wiekowe, SKM stara się jak najbardziej zwiększyć komfort podróży. W ostatnich latach, podczas dużych napraw, stare pojazdy przechodzą remonty wnętrza. Pojawiają się między innymi nowe ściany, obicia siedzeń, oświetlenie LED, a w ostatnim czasie także ładowarki USB. W tym roku przewidziano podobne remonty kolejnych dwóch składów. Siedem innych jednostek EN57 i EN71 przejdzie okresowe naprawy, pozwalające na użytkowanie przez kilka kolejnych lat.Wiekowe pojazdy nie mogą jednak jeździć w nieskończoność. Po osiągnięciu określonego przebiegu każdy skład musi przejść generalny remont. Jeśli okaże się, że taki remont jest nieopłacalny, pojazd przeznaczany jest do kasacji. Jak informuje trójmiejska SKM, w tym roku żaden skład nie osiągnie takiego limitu kilometrów, który dyskwalifikowałby go z dalszej eksploatacji. Obsługa wszystkich kursów pociągów nie jest zagrożona.
- W 2022 roku nie planujemy wycofywać z ruchu pojazdów kolejowych. Liczba posiadanych przez spółkę sprawnych pojazdów będzie wystarczająca do obsługi wszystkich połączeń. Co więcej, do czasu końca ważności umów na przewozy zawartych przez naszą spółkę z organizatorem Przewozów (do 12.12.2026 w przypadku trasy Gdańsk - Lębork – przyp. red.), nie przewidujemy sytuacji, że może zabraknąć taboru do obsługi rozkładu w obecnym kształcie – tłumaczy nam Tomasz Złotoś.
Obecnie trójmiejska SKM posiada 59 elektrycznych zespołów trakcyjnych do obsługi trasy Gdańsk Śródmieście – Gdynia Główna – Wejherowo – Lębork. Tylko dwa pojazdy to nowoczesne, klimatyzowane składy serii 31WE Impuls, które na co dzień jeżdżą złączone w jeden skład. Pozostałe pojazdy to stare składy serii EN57 i EN71, wyprodukowane w latach 1969-1989. W latach 2009-2016 gruntownie zmodernizowano 27 z nich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.