Policjanci z Gdańska prowadzą intensywne działania mające na celu odnalezienie osób, które od dłuższego czasu nie wywiązują się z obowiązku alimentacyjnego. Funkcjonariusze przypominają, że niepłacenie alimentów to nie tylko złamanie prawa, ale także brak odpowiedzialności wobec własnych dzieci. Sprawa ma wymiar zarówno prawny, jak i moralny i uderza w najmłodszych.
Dramat rodzin pozbawionych środków do życia
Zaległości alimentacyjne to wciąż poważny problem społeczny w całym regionie pomorskim. W wielu przypadkach brak regularnych świadczeń sprawia, że rodziny znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, a dzieci zostają pozbawione podstawowych warunków do życia. To nie tylko liczby w statystykach, a za każdą taką sprawą kryje się historia konkretnego dziecka, które nie otrzymuje należnego wsparcia.Każdy przypadek niepłacenia alimentów to cios w przyszłość dziecka. Brak środków na jedzenie, odzież czy edukację często prowadzi do wykluczenia społecznego i problemów emocjonalnych. Funkcjonariusze apelują więc o większą wrażliwość i reagowanie w sytuacjach, gdy ktoś posiada informacje o miejscu pobytu dłużników alimentacyjnych.
Gdańscy funkcjonariusze zachęcają mieszkańców regionu do współpracy. Na oficjalnej stronie internetowej policji opublikowano wizerunki osób poszukiwanych za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Każdy, kto rozpozna którąkolwiek z tych osób lub posiada informacje o ich aktualnym miejscu pobytu, proszony jest o pilny kontakt z policją.
Poważne konsekwencje dla dłużników
Zgodnie z obowiązującym prawem, obowiązek alimentacyjny najczęściej dotyczy rodzica, który nie uczestniczy w codziennym wychowaniu dziecka. W określonych sytuacjach może on jednak zostać rozszerzony także na innych członków rodziny – na przykład dziadków.Unikanie płacenia alimentów wiąże się z szeregiem konsekwencji. Dłużnik może zostać objęty egzekucją komorniczą, wpisany do rejestru dłużników, a w skrajnych przypadkach pociągnięty do odpowiedzialności karnej i skazany na karę pozbawienia wolności. Policja przypomina, że prawo w takich sytuacjach jest jednoznaczne, a brak reakcji może prowadzić do zaostrzenia sankcji.
Komentarze (0)