reklama

Informacja pasażerska SKM szwankuje. Pasażerowie zdezorientowani podczas utrudnień

Opublikowano:
Autor:

Informacja pasażerska SKM szwankuje. Pasażerowie zdezorientowani podczas utrudnień - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kolej Informowanie pasażerów na kolei nadal jest dalekie od ideału, szczególnie podczas sytuacji nadzwyczajnych. Przekonał się o tym jeden z naszych czytelników, który podczas podróży pociągiem SKM natrafił na awarię urządzeń sterowania ruchem kolejowym.
reklama

O tym, że problem z dostępem do informacji na kolei nie jest łatwo, możemy przekonać się najczęściej podczas nieprzewidzianych sytuacji. Na spore problemy w podróży trafił w ubiegłym miesiącu nasz czytelnik. Według jego relacji, z powodu awarii urządzeń sterowania w dniu 15 maja, jego późnowieczorny pociąg skończył bieg w środku trasy. Dowiedział się jednak o tym przypadkiem, po opuszczeniu stojącego od kilkunastu minut pociągu.

- Podróżowałem pociągiem z Wejherowa do Gdańska Śródmieścia, który powinien dojechać do Gdańska Głównego o 22:34. Do Oliwy pociąg jechał zgodnie z rozkładem jazdy, ale tutaj utknął. Przez kolejne minuty skład stał i nie zapowiadało się na to, aby ruszył dalej. Sprawdziłem, że za kilka minut w stronę Gdańska pojedzie regio, więc wysiadłem, aby się przesiąść. Dopiero po wyjściu z SKMki dowiedziałem się z megafonu, że kolejka dalej nie pojedzie. W nowej kolejce, przy zamkniętych drzwiach i oknach komunikatu w ogóle nie było słychać, a nikt z obsługi pociągu nie pofatygował się, aby poinformować siedzących w środku pasażerów – żalił się w wiadomości do redakcji pan Jacek.

To jednak nie był koniec przygód. Kilka minut później okazało się, że rzekomo odwołany pociąg jednak pojechał dalej z częścią osób, które wcześniej nie zdecydowały się opuścić pojazdu.

- Gdy przeszedłem na peron dalekobieżny, moja SKMka, która według megafonistki skończyła bieg w Oliwie, nagle ruszyła w kierunku Przymorza, z częścią pasażerów na pokładzie. Całe szczęście, że zaraz podjechał regio – relacjonuje pan Jacek.

Sytuacja w czasie utrudnień jest dynamiczna

Do wspomnianej sytuacji odniosła się trójmiejska SKM. Przewoźnik szczegółowo tłumaczy, jak powinno wyglądać informowanie podróżnych w nadzwyczajnych sytuacjach, według przyjętych przez niego standardów.

- Sposób informowania jest uzależniony od rodzaju i miejsca awarii. Megafonista ma obowiązek informowania o opóźnieniach pociągów większych niż 5 min oraz o tym, że pociąg awaryjnie skończył lub rozpoczął bieg. O utrudnieniach pasażerów powinni informować kierownicy pociągów poprzez system nagłośnienia, a jeżeli nagłośnienia w pojeździe nie ma lub jest niesprawne, kierownik powinien przejść po składzie i poinformować pasażerów o utrudnieniu i jego konsekwencjach – tłumaczy w rozmowie z portalem Puls Gdańska Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście. -  O opóźnieniach pociągów większych niż 10 min oraz takich, które dotyczą wielu pociągów (np. awaria sieci trakcyjnej), informujemy także w poprzez aplikację SKM KomPas oraz profil na Facebooku SKM Trójmiasto. Informacje o większych utrudnieniach są umieszczane także na stronie internetowej – dodaje.

W przytoczonym przypadku, jak tłumaczy przewoźnik, decyzja o kontynuacji kursu została podjęta nagle.

- Tuż po wystąpieniu usterki dyspozytor nie ma jeszcze wiedzy, na temat tego zdarzenia i jego skutków. Nie można więc od razu określić czy utrudnienia potrwają kilka minut, czy kilka godzin. W tym konkretnym przypadku dopiero po pewnym czasie okazało się, że pociągi mogą bezpiecznie dojeżdżać do przystanku Gdańsk Zaspa – wyjaśnia Tomasz Złotoś.

Efekty szkoleń są, choć zdarzają się wyjątki

Rzecznik SKM przyznaje, że prowadzone wśród pracowników szkolenia przynoszą pozytywne efekty w zakresie poprawy jakości informacji pasażerskiej, jednakże wyjątki mogą się jeszcze zdarzyć. Taki wyjątek trafił się akurat tego feralnego wieczora.

- Informacje w tym wypadku były podawane przez megafony na peronie m.in. po to, by podróżni nie wsiadali do tego pociągu. Kierownik pociągu również powinien przekazać informację nagłośnienie albo osobiście – mówi Tomasz Złotoś. - Od kilku lat szkolimy naszych kierowników pociągów w wygłaszaniu komunikatów. Efekty tych szkoleń już widać, ale niestety, wciąż zdarzają się pojedyncze przypadki, kiedy kierownicy zapominają o przekazaniu informacji pasażerom. Bywa też, że system nagłośnieniowy jest niesprawny — komunikatu w wagonach nie słuchać w ogóle lub jest on zbyt cichy. Takie usterki oczywiście są usuwane na bieżąco – dodaje.

Przewoźnik w tej sprawie przyznaje rację niezadowolonemu pasażerowi i przeprasza wszystkich podróżnych, których tego wieczora spotkały problemy.

- Bardzo przepraszam pasażerów za niedogodności, które ich spotkały. Powodem tej sytuacji była zmiana decyzji dyspozytora dotycząca tego pociągu, wynikająca z możliwości przedłużenia jego do przystanku Gdańsk Zaspa. Niemniej jednak  pasażerowie  powinni otrzymać od kierownika właściwą informację – mówi rzecznik SKM.

Problemy z informacją nie dotyczą jednak wyłącznie trójmiejskiej SKM. Przypadłość ta dotyka także inne kolejowe spółki, a także Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku oraz w organizatorów transportu w innych miastach.

[news:1142193]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama