Paweł Tanajno zapowiedział, że w środę w największych miastach kraju, jego zwolennicy zablokują główne drogi. Strajkujący mają protestować przeciw wprowadzeniu przepisów znoszącej odpowiedzialność m.in. urzędników za łamanie prawa, jeżeli robili to w celu walki z epidemią koronawirusa.
Chodzi o zapis, który znalazł się w projekcie nowelizacji tzw. ustawy covidowej:
Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, a bez tego naruszenia podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby utrudnione
- Politycy chcą popełniać przestępstwa bezkarnie - pisze Tanajno i zachęca aby w środę zablokować ulice w największych miastach Polski.
W Gdańsku blokada miałaby dotyczyć obwodnicy. Jak zapewnia były kandydat na prezydenta RP, obecnie jego zwolennicy są w stanie wstrzymać ruch na jednej nitce drogi.
Tanajno zamieścił też w swoich mediach społecznościowych poradnik dla blokujących drogi. Jak zapewnia, takie działanie jest legalne
- Niezgłoszona blokada dróg ma charakter przewidzianego w prawie zgromadzenia spontanicznego, które jest wyrazem konstytucyjnie zagwarantowanego prawa dla każdego obywatela - uważa Paweł Tanajno.
Organizator odniósł się też do możliwej reakcji Policji na taką blokadę.
- Zgodnie z prawem policja ma zabezpieczać i ochraniać demonstrantów. Niestety jak pokazały doświadczenia z maja 2020 Policja nie postępuję zgodnie z prawem. W maju zatrzymywano demonstrantów i wstawiano mandaty. Sądy wszystkie mandaty uchyliły i uznały zatrzymania za nielegalne - napisał Tanajno.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.