Duże zapotrzebowanie na węgiel daje o sobie znać. W okolicach Portu Gdańsk i na Trasie Sucharskiego oraz w tunelu pod Martwą Wisłą można zaobserwować od kilku tygodni znaczny wzrost ruchu pojazdów ciężarowych, przewożących właśnie ten surowiec.
[news:1393178]
O problemie smogu i dużego zanieczyszczenia terenów przyportowych informowaliśmy już w ubiegłym tygodniu na łamach Pulsu Gdańska. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni informował wtedy o problemach z m.in. zniszczoną nawierzchnią w okolicy ronda na drodze do portu, czy zanieczyszczeniu okolicznej zieleni, tablic i znaków drogowych.
Problem jest dotkliwy
Zarządca tunelu informował, że trzeba jak najszybciej przystąpić do działania, aby konsekwencje nie były tak bardzo odczuwalne. Na problemy skarżyli się także mieszkańcy Przeróbki, zwracając uwagę na znaczne pogorszenia jakości powietrza.Przedstawiciele Portu Gdańsk, we współpracy z urzędnikami, zaproponowali kilka rozwiązań. Były to między innymi: wyznaczenie dodatkowych miejsc postojowych dla ciężarówek, ustawienie dodatkowych myjek, czy zobowiązanie importerów do zakrywania transportów węgla plandekami.
Zanieczyszczona okolica gdańskiego portu, fot. GZDiZ
Tunel zostanie zamknięty?
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zarządzający tunelem pod Martwą Wisłą informuje, że gdy sytuacja szybko nie ulegnie poprawie, to ryzyko zamknięcia podwodnej przeprawy wisi na włosku. Osadzający się miał oraz pył węglowy brudzi ściany tunelu i jezdnie ale również wentylatory i inne systemy bezpieczeństwa. Problemem jest nie tyle duże natężenie ruchu ciężarowego, co nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku, czyli przewożenie węgla na naczepach bez plandek.Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ wskazuje, że jeśli którykolwiek z elementów wentylacji, czy systemu przeciwpożarowego w tunelu zostanie uszkodzony, to automatycznie uniemożliwi dalsze funkcjonowanie tunelu, a sama naprawa nie zostanie wykonana od ręki.
Tunel pod Martwą Wisłą, fot. GZDiZ
Naprawa mogłaby potrwać nawet kilka tygodni z uwagi na czas dostawy uszkodzonych elementów. W tym czasie przeprawa zostałaby zamknięta.
Zarządca rozważał już różne rozwiązania minimalizujące zjawisko unoszenia się pyłów w tunelu. Jednym z nich był montaż kurtyny wodnej na wjeździe, jednak jej zbyt wysokie ciśnienie mogłoby uszkodzić karoserię samochodów osobowych.
Jeśli rozwiązania, które opracowują urzędnicy wraz z policją i zarządcami Portu Gdańsk okażą się skuteczne i będą wdrożone na czas, to ryzyko zamknięcia tunelu uda się wyeliminować. Do tego czasu będzie trzeba się mierzyć z nieustającym zatorom drogowym, czy dużymi opóźnieniami transportu zbiorowego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.