reklama

Wybrzeże rozgromione w meczu na szczycie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PGE Wybrzeże Gdańsk

Wybrzeże rozgromione w meczu na szczycie - Zdjęcie główne

foto PGE Wybrzeże Gdańsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW meczu 21.kolejki ORLEN Superligi PGE Wybrzeże Gdańsk przegrało na wyjeździe 24:34 (13:17) z REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Gospodarze tej potyczki zneutralizowali wszystkie atuty drużyny Patryka Rombla, zwłaszcza dzięki dobrej postawie bramkarza Sandro Metricia, wybranego przez kapitułę MVP sobotniego spotkania. Po tej porażce gdańszczanie zakończyli passę sześciu zwycięstw z rzędu i spadli na 5.lokatę w tabeli.
reklama

Sąsiedzi w tabeli

Oba zespoły walczą o podium ORLEN Superligi - po 20.kolejkach Wybrzeże zajmuje 4.miejsce, a Ostrovia lokatę niżej (mają jeszcze jeden mecz zaległy), bowiem Chrobry Głogów ma taką samą liczbę punktów, co gdańszczanie (37), a poza zasięgiem są już Orlen Wisła Płock oraz Industria Kielce.

Ekipy zmierzyły się ze sobą już trzeci raz w tym sezonie - oprócz jesiennego starcia, który padł łupem drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego (28:39), spotkali się również w 1/8 finału Pucharu Polski - w niej lepsi już byli podopieczni Patryka Rombla (33:29).

Wciąż delikatnie przetrzebiona kadra Wybrzeża

Wciąż poza kadrą meczową są kontuzjowani Rafał Stępień, Wiktor Tomczak oraz Piotr Papaj, stąd Wybrzeże ma do dyspozycji do tylko 14 zawodników, w przeciwieństwie do innych drużyn, które dysponują 16-17 szczypiornistami.

reklama

Wyjściowa "7" gości nie zmieniła się względem poprzedniego spotkania, zatem między słupkami stanął Mateusz Zembrzycki, w drugiej linii wystąpili Jakub Będzikowski, Maciej Papina oraz Patryk Niedzielenko, a w pierwszą linię ataku tworzyli Mikołaj Czapliński, Michał Peret (choć często zmieniający się z Nejcem Zmavcem w trakcie spotkania, kiedy drużyna przechodziła do defensywy) oraz Mateusz Góralski. 

Trudny początek

Początek spotkania nie przebiegł po myśli gdańszczan, którzy nie mogli trafić celnie na bramkę gospodarzy lub tracili piłkę w trakcie budowania akcji, stąd po 8.minucie przegrywali aż 5:1. Wybrzeżanie, choć z trudem odrabiali straty i po 16.minucie tracili do Ostrovii trzy gole po rzutach Marcina Pelińskiego oraz Nejca Zmavca (9:6). Chcąc wybić z rytmu gości, którzy zanotowali lepszy fragment gry, trener KPR-u Kim Rasmussen poposił o czas.

reklama

Co prawda ich przewaga stopniała do dwóch goli (9:7), ale szybko uzyskali duży zapas bramkowy, wykorzystując grę z dwoma zawodnikami więcej (7 na 5) po karach dla Protsiuka oraz Peplińskiego, a dorobek drużyny powiększył m.in. bramkarz Sandro Mestrić, który dwukrotnie umieścił piłkę do pustej bramki Wybrzeża (14:8).

W 27.minucie przy stanie 15:11 mieliśmy wymuszoną przerwę techniczną z powodu awarii systemu pokazującego wynik spotkania. Warto wspomnieć, że to już drugi raz w tej rundzie podczas spotkania z udziałem Wybrzeża taka sytuacja miała miejsce (wcześniej w starciu z Chrobrym Głogów). Nieplanowana pauza nie miała wpływu na poczynania gospodarzy i do szatni schodzili z bilansem "+4" (17:13).

Nieporadność w ofensywie Wybrzeża 

Drugą połowę Ostrovia rozpoczęła z takim samym impetem jak pierwszą część, dzięki czemu po 39.minucie uzyskali największe jak dotąd prowadzenie w meczu (22:15). Z kolei potem grę ofensywną Wybrzeża "ciągnął" Protsiuk - autor trzech z czterech kolejnych bramek dla Wybrzeża (23:19). Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania, choć w 44.minucie czerwoną kartkę dostał Smolikau po trzeciej karze dwumintowej, kończąc swój udział w tym starciu (26:20).

reklama

Brak białoruskiego rozgrywającego nie wpłynął negatywnie na postawę drużyny, która znakomicie pracowała zarówno w fazie defensywej, jak i ofensywnej - w 48.minucie mieli na koncie już osiem goli więcej od gości (28:20). O nieporadności gdańszczan niech świadczy fakt, że przez prawie 12 minut (między 42. a 54.) nie porafili zdobyć bramki - tą nieudaną passę przełmał dopiero Protsiuk (30:21), a na domiar złego w międzyczasie kontuzji doznał rozgrywający Patryk Niedzielenko. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 34:24.

REBUD KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski - PGE Wybrzeże Gdańsk 34:24 (17:13)

Ostrovia:

Zimny, Mestrić (35% skutecznych obron) - Smolikau 2, Adamski 7, Łyżwa 2, Gajek 3, Szpera, Marciniak 1, Kamyszek 4, Tomczak 1, Rybarczyk, Wychowaniec 1, Urbaniak 3, Reznicky 8, Misiejuk

reklama

PGE Wybrzeże:

Poźniak (20% skutecznych obron), Zembrzycki (27% skutecznych obron) - Stanescu, Będzikowski, Papina, Pepliński 2, Protsiuk 8, Niedzielenko 2, Góralski 1, Czapliński 5, Siekierka, Domagała 1, Peret 3, Zmavc 2 

 
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo