reklama

Wróciła Ekstraklasa. W sobotę Lechia zmierzy się z Motorem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Lechia Gdańsk

Wróciła Ekstraklasa. W sobotę Lechia zmierzy się z Motorem - Zdjęcie główne

foto Lechia Gdańsk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW sobotę 1 lutego o godz. 14:45 biało-zieloni rozpoczną zmagania w rundzie wiosennej PKO BP Ekstraklasy rywalizacją z Motorem Lublin na wyjeździe. Drużyna prowadzona przez Johna Carvera chce przełamać złą passę w bezpośrednich starciach z rywalem, bowiem od 2023 roku Lechia nie potrafi zdobyć trzech punktów z Motorowcami.
reklama

Nemezis Lechii

Motor Lublin wymieniany był jako główny kandydat do spadku, tymczasem zespół prowadzony przez Mateusza Stolarskiego imponuje dobrą dyspozycją – na półmetku rozgrywek zajmują 7.miejsce, najwyższe wśród beniaminków. To dość duża niespodzianka, zwłaszcza że przed rozpoczęciem kampanii 2024/2025 drużyna w dużej mierze była oparta na zawodnikach, którzy występowali jeszcze w II bądź III lidze. 

Mimo tego, piłkarze szybko nauczyli się gry w elicie, choć początek sezonu faktycznie mieli niemrawy – w pierwszych sześciu meczach tylko jedno zwycięstwo. Rozkręcili się na dobre wraz z końcem kalendarzowego roku, notując serię pięciu spotkań bez porażki. 

Pozostaje zatem zapytać, kto ma tak pozytywny wpływ na poczynania Motorowców? Wymienia się głównie dwie postacie: Zbigniew Jakubas (prezes) oraz Mateusz Stolarski (trener). 

reklama

Ten pierwszy zainwestował w klub w 2020 roku i obiecał, że w ciągu pięciu kolejnych lat, zespół awansuje na najwyższy szczebel rozrywkowym. Słowa dotrzymał, wręcz z nawiązką, bowiem w 2024 roku Motor uzyskał promocję do Ekstraklasy (w tym samym czasie, co Lechia Gdańsk).

- Chcemy być tuż nad środkiem tabeli, około ósmego miejsca – mówił dla „Przeglądu Sportowego” 

I ten cel na chwilę obecną udaje się realizować. Nie ma przypadku w działaniach Jakubasa, który wykonuje wręcz „pracę u podstaw” w klubie. Zamiast przepłacać za drogich zawodników (jak dotąd zimą klub pozyskał tylko Jakuba Łabojko, Antonio Sefera oraz Herve Matthysa), woli ich sam stworzyć, inwestując w akademię piłkarską oraz struktury. 

reklama

W trakcie sezonu do klubu jako wiceprezes dołączył Łukasz Jabłoński (były prezes Korony Kielce), a jako dyrektor sportowy Paweł Golański (były reprezentant Polski, który również pracował w stolicy województwa świętokrzyskiego). Do tego pojawiło się kilka nowych twarzy w dziale marketingu i komunikacji, w tym znany dobrze gdańskiej społeczności były rzecznik prasowy Lechii Michał Szprendałowicz. 

Z kolei ten drugi znakomicie wszedł w buty Goncalo Feio w poprzednim sezonie, kiedy ten porzucił zespół przed decydującą fazą walki o awans do elity. 32-latek nie przestraszył się ogromnego wyzwania i zadanie wykonał na ocenę celującą – drużyna w barażach pokonała Arkę Gdynia 1:2, dzięki czemu pierwszy raz od 32 lat Ekstraklasa zagościła do Lublina. 

reklama

- Fajnie, że wreszcie następuje ten moment. To była długa przerwa wyczekiwania na to kolejne spotkanie, kończyliśmy ten rok w dobrych nastrojach i aura wokół klubu była naprawdę bardzo dobra. Mam nadzieję, że wraz z rozpoczęciem tej rundy, już od kolejnego spotkania z Lechią Gdańsk uda nam się podtrzymać zarówno serię, którą obecnie mamy, ale też dać kibicom tę dumę jak i polot z drużyny, jaką mieli w poprzednim roku. – zapowiadał przed meczem szkoleniowiec Motoru

Z pewnością Stolarski mając na myśli „serię” miał w głownie również passę trzech zwycięstw z rzędu w bezpośrednich starciach z biało-zielonymi, która rozpoczęła się jeszcze w 1.Lidze jesienią 2023 roku.

reklama

OSTATNIE PIĘĆ MECZÓW BEZPOŚREDNICH MOTORU I LECHII

Lechia Gdańsk – Motor Lublin 0:2 (26.07.2024) – PKO BP Ekstraklasa 2024/2025
Motor Lublin – Lechia Gdańsk 1:0 (16.12.2023) – Fortuna 1.Liga 2023/2024
Lechia Gdańsk – Motor Lublin 0:1 (28.07.2023) – Fortuna 1.Liga 2023/2024
Lechia Gdańsk – Motor Lublin 2:0 (12.04.2008) – I Liga 2007/2008 
Motor Lublin – Lechia Gdańsk 0:1 (01.09.2007) – I Liga 2007/2008

Wesoła Lechia 

- Czas przełamać tą złą passę (śmiech). Miałem okazję obejrzeć ich dwa mecze podczas obozu w Turcji, dzięki czemu wiem więcej o tej drużynie. Zdaje sobie sprawę, że to nie będzie łatwe spotkanie, ale będziemy dobrze przygotowani do tego meczu. Motor na pięć ostatnich meczów, cztery wygrał i tylko raz zremisował, są na 7.miejscu w tabeli. Podobnie, jak w poprzednim sezonie, znajdują się wysoko w tabeli, zatem czeka nas duże wyzwanie. Wiemy, że będziemy grali przy komplecie widzów w Lublinie. Czas zrobić pierwszy krok do utrzymania się w Ekstraklasie. – mówił wczoraj John Carver

Anglik był wczoraj w znakomitym humorze, zresztą nie bez przyczyny. Przed rozpoczęciem konferencji prasowej oficjalnie odwieszono licencję na grę w Ekstraklasie, ale klub nadal nie może działać na rynku transferowym. 

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN przywróciła Lechii Gdańsk licencję na grę w PKO Bank Polski Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Pierwszy mecz Biało-Zieloni zagrają 1 lutego 2025 roku z Motorem w Lublinie. Tymczasowy zakaz transferowy został podtrzymany do momentu uregulowania należności względem Ruchu Chorzów zgodnie z zawartym porozumieniem. Termin spłaty przypada na 10 lutego 2025 roku. – mówił Paolo Urfer, prezes Lechii

A zatem nie chodziło o spłatę rat za transfer Szymona Weiraucha (z Zagłębia Lubin), tylko pozyskanego latem z drużyny Niebieskich Tomasza Wójtowicza. Według niepotwierdzonych informacji włodarze Lechii „mają dokonać wszelkich starań” po meczu z Motorem, żeby odwiesić ww. zakaz. 

Nowy sponsor na koszulkach już jutro

Co prawda klub nie może działać na rynku transferowym, ale na biznesowym już tak. Dzisiaj ogłoszono nowego sponsora Lechii Gdańsk. Przez najbliższe dwa lata będzie nim firma LV BET, potentat na rynku bukmacherskim. 

Rozwiń

Ekspozycja logotypu sponsora będzie obejmowała na stadionie: bandy LED, telebimy i telewizję stadionową, a poza obiektem m.in. materiały marketingowe, komunikacyjne i media społecznościowe klubu. 

Emblemat LV BET będzie widoczny na koszulkach biało-zielonych już podczas meczu z Motorem Lublin.

Królowie zimy 

Dużo dzieje się ostatnio w siedzibie biało-zielonych, ale równie pracowity okres mieli piłkarze Lechii, którzy wrócili do Polski po obozie przygotowawczym w Turcji. Tam imponowali formą – wszystkie trzy kontrolne mecze wygrali.

WYNIKI LECHII GDAŃSK PODCZAS OBOZU W TURCJI 

OFK Beograd (Serbia) - 4:2
Polissia Żytomierz (Ukraina) - 1:0
MFK Karvina (Czechy) - 4:3

- Robiliśmy cały czas swoje, trenowaliśmy na 100%. Na obozie było wszystko w porządku. Mieszkaliśmy w wysokiej jakości hotelu, graliśmy na dobrze przygotowanych boiskach. My tylko się skupialiśmy na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do rundy. – zapewnia Tomasz Neugebauer, pomocnik Lechii

Przemeblowana linii pomocy 

Zagwozdką dla trenera Johna Carvera po powrocie do Polski jest kontuzja Ivana Zhelizki. Ukrainiec złamał kość śródstopia podczas rywalizacji z Polissią i czeka go kilkumiesięczna przerwa. 

Doliczając do tego pauzę za nadmiarową liczbę żółtych kartek Rifeta Kapicia - przypomnijmy, że kapitan Lechii Gdańsk podczas rywalizacji ze Śląskiem w ostatnim meczu rundy jesiennej otrzymał czwarte „żółtko”, będziemy mieli odmienioną linię pomocy podczas rywalizacji z Motorem Lublin. 

Kto może zastąpić tych dwóch zawodników? Anglik nie chciał zdradzać. 

- Przekonasz się w najbliższym czasie, kogo wybiorę (śmiech). – mówił

Zanosi się na to, że pod nieobecność Zhelizki oraz Kapicia zagrają Neugebauer i D’Arrigo, a wspierać ich będzie Anton Tsarenko. 

Również niewiadomą jest obsada pozycji numer „9”, bowiem znakomitą formą w trakcie zimowej przerwy imponował Tomas Bobcek. Słowak w sparingach strzelił najwięcej goli (4), wszystkie wchodząc z ławki rezerwowej, przeważnie za Bogdana Viunnyka, który częściej grał w wyjściowym składzie. 

Napastnik stopniowo wraca do pełnej sprawności po kontuzji kolana, którą doznał jesienią i to może w pewien sposób „odstraszyć” sztab, ale wydaje się że dostanie szansę gry od pierwszej minuty.

- W przypadku Tomka mamy dla niego "specjalny" plan.

W składzie na pewno zabraknie Bogdana Sarnawskiego. Bramkarz chwile przed wyjazdem do Lublina doznał drobnego urazu, który wykluczy go z gry, zatem między słupkami stanie Szymon Weirauch. 

Początek spotkania o 14:45. Transmisja w Canal+Sport 3. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najnowsze informacje z Gdańska. Newsy z gdańskiego świata: polityki, biznesu, sportu, rekreacji, kultury i edukacji. Katalog i baza firm. Ogłoszenia lokalne. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama