Lechia Gdańsk z pokorą i spokojem reaguje na decyzję PZPN-u
Przypomnijmy - w piątek piłkarska centrala zawiesiła Lechię Gdańsk w rozgrywkach ligowych i nałożyła „embargo” transferowe na zespół po „analizie nadesłanych w ramach rozszerzonego nadzoru finansowego dokumentów”, w którym dopatrzono się nieprawidłowości.
Po zapoznaniu się z dzisiejszą decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Lechia Gdańsk informuje, że pracuje nad rozliczeniem należności zgodnie z wymogami i z przyjętym harmonogramem spłat. Tak, jak to miało miejsce wcześniej klub znajdzie rozwiązania, które umożliwią uregulowanie zaległości, co przywróci mu prawo do gry w Ekstraklasie i pozwoli na kontynuację występów w drugiej części sezonu. – brzmi oficjalny komunikat z oficjalnej strony Lechii Gdańsk
Według niepotwierdzonych informacji kilkunastu zawodników wysłało do siedziby klubu zawiadomienia o zapłacie zaległych pensji, a niektórzy z nich czekają już na wynagrodzenia przez 3 miesiące, co może być już podstawą do rozwiązania kontraktu z winy pracodawcy.
Drodzy, Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN zawiesiła licencję Lechii na grę w Ekstraklasie i nałożyła zakaz transferowy. Pracujemy nad uregulowaniem zaległych zobowiązań, aby środki mogły jak najszybciej trafić na Wasze konta. Rozwiązanie tych zobowiązań przywróci klubowi licencję, umożliwi wzmocnienie zespołu oraz znacząco poprawi warunki do dalszej walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Doskonale rozumiemy, że brak wynagrodzeń poważnie nadszarpnął Wasze zaufanie, spowodował destabilizację i wpłynął na Waszą codzienność. Bardzo przepraszamy, że postawiliśmy Was w tak trudnej sytuacji, zwłaszcza w okresie świątecznym!– w takich słowach włodarze klubu mieli się zwrócić do zespołu (źródło: trójmiasto.pl)
Nie da się ukryć, że problemy organizacyjno-finansowe w ostatnim czasie nie są nowością dla gdańszczan, stąd traktują zaistniałą sytuację jako „normę” i wierzą w szybkie rozwiązanie problemu tak jak w maju 2024 roku, kiedy biało-zieloni dostali licencję na grę z tzw. nadzorem finansowym (ponadto musieli zapłacić 60 tysięcy złotych kary) w najwyższej klasie rozgrywkowej dopiero po rozpatrzeniu odwołania przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN.
Kością niezgody były wówczas zaległości finansowe wobec trzech piłkarzy o łącznej wartości około 700 tysięcy złotych, które udało się uregulować w ciągu pięciu dni od złożenia ponownego wniosku do piłkarskiej centrali.
Idealny timing
Tego samego dnia, kiedy pojawił się komunikat odnośnie kary nałożonej przez PZPN, Lechia ogłosiła swój nowy projekt… biznesowy, bowiem biało-zieloni powołali do życia „Klub Biznesu Lechii Gdańsk”. Oficjalne jego otwarcie nastąpi w lutym 2025 roku, wraz z początkiem rundy wiosennej w Ekstraklasie.
(…)to wyjątkowa inicjatywa, która łączy świat sportu z przedsiębiorczością. Klub został stworzony specjalnie z myślą o lokalnych liderach biznesu i ma na celu budowanie trwałych relacji, wymianę doświadczeń i wspieranie wspólnego rozwoju. Lechia Gdańsk Klub Biznesu zaoferuje przestrzeń, w której pasja, sport i przedsiębiorczość stworzą unikalną wartość. Nasze motto to: Przez biznesowy świat z najlepszym Klubem świata! - czytamy w komunikacie
Prezesem tego projektu jest Marcin Czugan, a wiceprezesem Juliusz Paracki. W "radzie" Klubu Biznesu znalazł się także sekretarz generalny - Alexander Kalwitzki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.