Przedwczesna radość KO
Dużo zamieszania było w niedzielny wieczór oraz w nocy z niedzielę na poniedziałek. Jeszcze o godz. 21:00 sondaże exit poll (według IPSOS) wskazywały, że to Rafał Trzaskowski wygrał wybory (50,3% głosów). Przewagę tę jednak stracił już po wynikach late poll (opublikowanych po godz. 23), w których na prowadzenie wysunął się Karol Nawrocki (50,7%).Dzisiaj o godz. 5:20 Państwowa Komisja Wyborcza oficjalnie ogłosiła, że nowym prezydentem Polski zostanie Nawrocki. Gdańszczanin uzyskał 50,89% wszystkich ważnych głosów.
Sportowo-kibicowska działalność prezydenta-elekta
O przeszłości Nawrockiego media pisały już wiele. Dla przypomnienia: urodził się i wychował w Gdańsku, gdzie ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Gdańskim (2008). Tytuł doktora uzyskał w 2013 roku, a w 2023 roku ukończył również studia MBA na Politechnice Gdańskiej. W międzyczasie działa również społecznie – w latach 2011-2017 zasiadał w Radzie Nadzorczej Dzielnicy Siedlce.Jego zawodowa kariera przez wiele lat związana była z IPN, gdzie pełnił funkcję naczelnika, a później wiceprezesa i prezesa tej instytucji. W latach 2017–2021 pełnił rolę dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Skupmy się jednak na jego działalności sportowej, bowiem jeszcze w wieku licealnym/studenckim występował w półamatorskich zespołach piłkarskich Ex Siedlce i KKS Gedania (1997–2000) oraz reprezentował bokserską drużynę RKS Stoczniowiec (2000–2004) – w jej barwach w 2004 r. wywalczył pierwsze miejsce w Strefowym Turnieju pięściarskim o Puchar Polski dla juniorów w wadze 91 kg. Po latach wrócił do osiedlowej drużyny, zostając jej kapitanem, a także poszerzył jej portofolio o sekcję sportów walk.
Oprócz tego, aktywnie uczestniczył podczas meczów Lechii Gdańsk.
- Na Lechię zabierał mnie ojciec jeszcze w latach 80., ale nic z tamtych lat nie pamiętam. Więc świadome kibicowanie liczę sobie od lata 1992 (miałem wtedy 9 lat) – niezapomniany mecz Lechii ze Stilonem Gorzów. Nie mogłem wyjść z podziwu jak z 0-4 można zrobić 4-4 i to w ostatnich minutach. Oglądałem ten mecz z tatą, ale też ze swoim przyjacielem „Bertem”, z którym przebijaliśmy się gdzieś przez ludzi żeby skorelować sytuację na boisku z wiwatującymi biało – zielonymi kibicami. Z tamtego czasu zapadli mi też w pamięci kibice Miedzi Legnica, z którą na przełomie lat 80. i 90. Lechia potykała się na Traugutta regularnie. Pamiętam jak dziś: „Aviva, Aviva, Aviva Miedź Legnica”. Muszę tylko spytać starszych kolegów czemu kibice Miedzi siedzieli w sektorze Lechii… - opowiadał na łamach lechiahistoria.pl
O dość dużym zaangażowaniu polityka w działalność kibicowską niech świadczy fakt, że – jak informował portal Wirtualna Polska – Nawrocki brał udział w jednej z najsłynniejszych „ustawek” w Polsce, która miała miejsce w październiku 2009 roku w Kościerzynie pomiędzy fanami Lechii Gdańsk, a Lecha Poznań. Walka trwała sześć minut i padła łupem miejscowych.
- Jeśli chodzi o formy szlachetnej, męskiej walki wręcz, to w moim życiu tego było dużo(…) Nie zawsze wychodziłem z nich zwycięsko, bo ten sport, jak każdy inny, wymaga determinacji i tego, żeby być do takich walk przygotowanym. Lubiłem aktywność sportową i lubię dalej, cały czas trenuję – przyznawał na kanale YT Sławomira Mentzena
Ponadto, w 2013 roku wydał wraz z Mariuszem Kordkiem (szefem portalu lechia.gda.pl/lechiahistoria.pl) książkę "Lechia – Juventus. Więcej niż mecz" opisującą największe wydarzenie piłkarskie na Pomorzu w XX wieku, czyli dwumecz Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn (2:3, 0:7) w ramach 1.rundy Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1983/1984.
- Czym był ten mecz dla piłkarzy Lechii? Czym stał się dla zmęczonej stanem wojennym „Solidarności”? Jak Jerzy Jastrzębowski zmobilizował swoich piłkarzy do pojedynku z Michelem Platinim i ze Zbigniewem Bońkiem? I w końcu jaką rolę odgrywali wówczas znany trójmiejski gangster „Nikoś” oraz pierwszy w PRL sportowy menager Johnny River? Odpowiedzi na te oraz inne pytania znajdą Państwo w najnowszej książce wydawnictwa Bernardinum Lechia – Juventus. Więcej niż mecz. Sportowa publicystyka Mariusza Kordka, w połączeniu z historyczną rzetelnością i dociekliwością Karola Nawrockiego, gwarantują każdemu czytelnikowi dawkę prawdziwych emocji. Książka liczy ponad 200 stron, zawarto w niej również bogatą wkładkę fotograficzną. Wartość publikacji podnosi słowo wstępne ks. dr Jarosława Wąsowicza oraz barwny komentarz Stefana Szczepłka. - tak reklamują swoją publikacje autorzy w sklepie on-line lechiahistoria.pl
źródło: lechiahistoria.pl
Kibice zachywceni
Stąd też nic dziwnego, że historyk mógł liczyć poparcie wśród zagorzałych kibiców Lechii, a sam – według doniesień Onet – na dowód „istotnej” relacji z nimi ma na ciele wytatuowany symbol "Chuliganów Wolnego Miasta", czyli grupy chuligańskiej Lechii Gdańsk.Zresztą, podczas ostatnich spotkań biało-zielonych na Polsat Plus Arenie na tzw. młynie (trybunie odpowiedzialnej za doping) pojawiały się transparenty zachęcające do głosowania przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.
Procedura zaprzysiężenia Nawrockiego
Przypomnijmy, że w tej chwili historyk z Gdańska jest prezydentem-elektem. Zanim oficjalnie zostanie nowym zwierzchnikiem sił zbrojnych RP, należy zachować pewne procedury związane z jego zaprzysiężeniem.Przede wszystkim, oficjalne wyniki zostaną teraz podane do publicznej wiadomości w formie obwieszczenia, które podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw i od tego momentu do nie później niż 14.dnia po podaniu do publicznej wiadomości wyników wyborów, PKW musi przesłać marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu szczegółowe sprawozdanie z wyborów.
Przegrani mogą w tym czasie składać protesty, które można złożyć na piśmie w terminie 14 dni po opublikowaniu obwieszczenia PKW. Reklamację na piśmie można złożyć bezpośrednio w Sądzie Najwyższym lub nadać w polskiej placówce pocztowej.
Gdy organ dyscyplinarny zapozna się ze wszystkimi protestami wyborczymi na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP. Ma na to 30 dni, czyli do 1 lipca.
Gdyby Sąd Najwyższy stwierdził nieważność wyboru prezydenta Rzeczypospolitej, przeprowadza się nowe wybory. Marszałek Sejmu ma pięć dni na ich zarządzenie, a ich datę musi wyznaczyć na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.
Jeżeli wynik wyborów zostanie już formalnie uznany, Karol Nawrocki 6 sierpnia 2025 roku przed Zgromadzeniem Narodowym złoży on przysięgę i to właśnie tego dnia rozpocznie swoją kadencję, która będzie trwać do 2030 roku.
Komentarze (0)