Nowakowski w Gdańsku wraca do zdrowia
Przed meczem z Jastrzębskim Węglem pojawiła się informacja, że środkowy Trefla Gdańsk Janusz Gałązka doznał kontuzji barku i przez trzy tygodnie będzie niedostępny do gry, jak i również treningów, stąd Gdańskie Lwy zaczęły korzystać z usług… Piotra Nowakowskiego. Zresztą, to nie pierwszy raz w ostatnim czasie – dwukrotny mistrz świata wraz z Dawidem Pawulem przygotowywał się do obecnej kampanii pod czujnym okiem Mariusza Sordyla.Przypomnijmy: pod koniec sezonu 2022/2023 „Piter” doznał urazu barku, która okazała się poważniejsza niż przypuszczano i za porozumieniem stron w kolejnym sezonie rozwiązał kontrakt ze swoim pracodawcą – PGE Projekt Warszawa. Od tego czasu jest „wolnym agentem”. Zanim związał się ze stołecznym zespołem, przez dwa lata występował w Treflu (2017-2019).
Wszystkie roszady kadrowe, jak i nowych zawodników można było zatwierdzić tylko do 11 grudnia 2024 roku. Skrócenie okna transferowego w PlusLidze ma związek z reorganizacją rozgrywek. Przypomnijmy, że w tym sezonie do PLS 1. Ligi spadają aż trzy zespoły, a nie jeden, jak dotychczas. Powodem wprowadzenia nowego przepisu jest wyrównanie szans przede wszystkim w walce o utrzymanie. Chodzi o to, by kluby, które np. są zagrożone degradacją, nie wzmacniały się w trakcie rozgrywek.
Jednak w PlusLidze istnieje jeszcze tzw. transfer medyczny - każdy klub ma prawo zakontraktowania nowej postaci pod warunkiem, że zawodnik, który zachorował lub doznał kontuzji, w co najmniej 80 proc. meczów rozpoczynał grę w podstawowym składzie oraz grał w przynajmniej 60 proc. setów rozegranych przez drużynę, natomiast w tym przypadku ta reguła nie będzie miała zastosowania, ponieważ Gałązka nie zagrał ani razu w wyjściowej „6”, a rozegrał zaledwie dwa sety (po jednym w meczach ze PSG Stal Nysą oraz Cuprumem Stilon Gorzowem Wielkopolskim).
- Nie możemy zgłosić Piotrka do składu, ponieważ okno transferowe PlusLigi zostało już zamknięte. Pracuje więc z nami od połowy lipca nad powrotem do pełnej dyspozycji po operacji barku. – mówił prezes klubu Dariusz Gadomski
Druga siła Polski
Obecność tak utytułowanego zawodnika (mistrz Europy 2009, mistrz świata 2014 i 2018) z pewnością pomoże drużynie podnieść swój poziom siatkarski, zwłaszcza że przed Gdańskimi Lwami trudny terminarz, bowiem po zeszłotygodniowej porażce (1:3) z aktualnymi mistrzami Polski Jastrzębskim Węglem teraz czeka ich starcie z drugą najlepszą drużyną poprzedniego sezonu – Aluronem CMC Zawiercie.Jurajscy Rycerze przeżywają najlepszy okres w swojej ponad 50-letniej historii. Oprócz wspomnianego srebrnego medalu Mistrzostw Polski, dołożyli jeszcze premierowe zwycięstwo w krajowym pucharze rok temu. Te sukcesy nie tylko zapewniły drużynie udział w starciu o Superpuchar (wygrany przez zawiercian 3:2 z Jastrzębskim Węglem), ale także przepustkę w Lidze Mistrzów po dwóch latach przerwy.
W niej radzą sobie znakomicie – z dorobkiem 17 punktów wygrali swoją grupę i awansowali do ćwierćfinału rozgrywek pod egidą CEV. Rywalem zespołu będzie zwycięzca z pary play-offu SVG Lungberg lub BR Volleys.
Równie dobrze wyglądają na własnym podwórku - po 23.kolejkach zajmują 2.miejsce ze stratą 5 „oczek” do jastrzębian. Tydzień temu pewnie pokonali na wyjeździe Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski 3:0, a najlepszym zawodnikiem tego spotkania wybrano przyjmującego zawiercian Aarona Russela.
Brązowy medalista olimpijski z Paryża oraz Rio de Janeiro znakomicie zastępuje Trevora Clevenota, który przeniósł się do tureckiego Ziraat Ankara. To niejedyny zawodnik z kadry USA, ponieważ latem do zespołu również dołączył Kyle Ensing. Ponadto, o sile zespołu stanowią m.in. para środkowych : Mateusz Bieniek (srebrny medalista IO 2024) - Jurij Gladyr (trzykrotny mistrz Polski) oraz przyjmujący Bartosz Kwolek.
Sytuacja Trefla w PlusLidze
Marzeniem gdańszczan jest występ w play-offach, ale na chwilę obecną są od realizacji tego celu są dość daleko, bowiem tracą do 8. Skry Bełchatów aż 9 punktów, a do końca fazy zasadniczej pozostało jeszcze siedem meczów, zatem żeby myśleć o udziale w dodatkowych spotkaniach muszą w kolejnych tygodniach muszą zanotować serię zwycięstw, a także liczyć na potknięcia ekip, znajdujących się wyżej w układzie sił PlusLigi.
źródło: plusliga.pl
Najlepsza ósemka stworzy pary ćwierćfinałowe według klucza: 1-8, 2-7, 3-6, 4-5. O awans do finału triumfator pary 1-8 zmierzy się ze zwycięzcą potyczki 4-5, a wygrany z pary 3-6 z triumfatorem pary 2-7. Zarówno w ćwierćfinale, jak i półfinale drużyny grają do dwóch wygranych starć (gospodarzami pierwszego pojedynku zawsze będą wyżej sklasyfikowane ekipy po fazie zasadniczej), natomiast w przypadku walki o medale (brąz i złoto) - do trzech.
Początek starcia o godz. 14:45. Transmisja w Polsacie Sport 1.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.