Pod koniec maja tego roku, Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku podzielił się informacją o uzyskaniu rekordowego dofinansowania na remont drogi nr 221 do Kościerzyny. Zadanie wesprze Unia Europejska, przeznaczając na ten cel blisko 330 milionów złotych. Poza standardowymi pracami, w zakres robót wejdzie masowa wycinka blisko czterech tysięcy drzew.
[news:1594271]
Remont 24 km głównej trasy
Droga wojewódzka 221 jest jedną z ważniejszych arterii w naszym regionie. Codziennie pokonuje ja blisko 10 tysięcy pojazdów, a łączy ona dwa ważne miasta na Pomorzu - Gdańsk i Kościerzynę. Stan nawierzchni na niektórych odcinkach woła jednak o pomstę do nieba, co ma się zmienić już niebawem. Unijne dofinansowanie pokryje nawet 85 procent kosztów planowanej przebudowy. Ta zostanie zrealizowana na 24-kilometrowym odcinku między Przywidzem, a Kościerzyną.
- To inwestycja w lepiej połączone, bezpieczne drogi na Pomorzu To rozwój mobilności regionalnej. To również poprawa jakości życia dla mieszkańców miejscowości, przez które DW 221 przebiega - zapowiada marszałek Mieczysław Struk.
Drogowcy mają wykonać szereg prac, które mają usprawnić ruch i zwiększyć bezpieczeństwo. Są to między innymi:
- wykonanie nowej konstrukcji drogi wraz z poszerzeniami
- rozbudowa systemów odwodnienia drogi
- budowa chodników i ciągów pieszo-rowerowych w miejscowościach
- budowa nowych zatok autobusowych
- wymiana oświetlenia w miejscowościach
[news:1593874]
Tysiące drzew pójdzie pod topór
Zapytaliśmy inwestora, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich, jak podczas inwestycji będzie wyglądała kwestia drzewostanu. Remontowana trasa obfituje w liczne aleje dorodnych drzew, a wcześniejsze projekty ZDW wiązały się często z masowymi wycinkami. Rzecznik jednostki poinformował nas, że w przypadku drogi nr 221, skala tego zjawiska ma zostać zminimalizowana.
- Projekt został sporządzony przy zachowaniu zasady dążenia do maksymalizacji ochrony istniejącej roślinności (zwłaszcza wysokiej) oraz do wprowadzania nowych nasadzeń (tam, gdzie kwestie zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego na to pozwolą). Zaplanowana wycinka drzew będzie prowadzona tylko w zakresie niezbędnym do realizacji przedsięwzięcia - tłumaczy Piotr Michalski, rzecznik prasowy ZDW w Gdańsku.
Mimo tego pod topór pójdzie 2850 drzew między Kościerzyną, a Nową Karczmą. Na odcinku z tej drugiej miejscowości do Przywidza, drogowcy wytną około 1013 drzew. Do tego dochodzą hektary podrostów, podszytu i krzewów. Przyświecające argumenty nie zmieniają się od lat - trzeba wycinać samosiejki, a drzewa stanowią zagrożenie w ruchu drogowym.
Aleja drzew na DW221, fot. Facebook/ZDW Gdańsk
Wbrew powszechnej opinii, to nie drzewa są największym niebezpieczeństwem na drogach. Zabija nadmierna prędkość, często niedostosowana do warunków.
Kierowcy znacznie wolniej poruszają się na trasach otoczonymi alejami. Przykładowo, w latach 2000-2006 doszło w Polsce do 38 wichur o charakterze regionalnym i ogólnopolskim. W ciągu pięciu lat, wskutek tych zjawisk zginęło 27 osób. Według danych GUS, w naszym kraju ginie rocznie około 6 osób przez porażenie piorunem. Mnożąc tę liczbę przez 5, dowiadujemy się, że w Polsce istnieje większe ryzyko takiego zdarzenia, niż bardziej spektakularnego wypadku, przez właśnie upadające drzewo.
Zgodnie z opiniami ekspertów, między innymi Tomasza Kacprzaka, sekretarza Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na Mazowszu istnieje równie ważny skutek wycinek drzew przy drogach. Kierowcy dostają wtedy złudne poczucie bezpieczeństwa i jeszcze szybciej poruszają się na drogach. To właśnie to zjawisko jest prawdziwym zagrożeniem ludzkiego zdrowia i życia.
Zniszczą siedliska chronionych gatunków
Obowiązujące w naszym kraju prawo zezwala na wycinkę drzew ze względu szeroko rozumianego bezpieczeństwa, nawet jeśli znajdują się na nich np. gniazda chronionych gatunków ptaków. Tak zwane decyzje derogacyjne, które pozwalają na takie działania, można uzyskać od ręki. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na umyślne płoszenie lub niepokojenie zagrożonych gatunków. Będą to między innymi: jastrzębie, bociany, myszołowy, jerzyki, sroki, wróble, żurawie, zięby, kukułki, dzięcioły, czy wrony.Uzyskana przez ZDW decyzja zezwala na takie działanie wobec prawie 120 chronionych gatunków. Nie jest to niestety odosobniony przypadek.
Bogaty w faunę i florę odcinek DW221 między Przywidzem, a Trzepowem, fot. GSV
Trzeba przy tym zaznaczyć, że zgodnie z dokumentacją, płoszenie lub niepokojenie ma zostać ograniczone do niezbędnego minimum. Wszystkie czynności mają z kolei zostać przeprowadzone pod nadzorem osoby posiadającej "wiedzę o doświadczenie w zakresie ornitologii".
- Chciałbym podkreślić, że w ramach obu zadań w czasie realizacji inwestycji będą działały służby przyrodnicze, które będą nadzorowały właściwe prowadzenie wycinek zgodnie z wydanymi decyzjami środowiskowymi i derogacyjnymi - zapewnia nas Michalski.
[news:1551079]
Ponad 2.5 tysiące sadzonek w zamian
Wspomniane już prawo zobowiązuje jednak inwestorów do rekompensaty w zamian za wycięte drzewa. Choć ta nawet w większej skali nie zastąpi dorodnych drzew, to jest warta zauważenia. W przypadku drogi wojewódzkiej 221 mają być to gatunki rodzime.
- Będą nowe nasadzenia zieleni składające się z gatunków rodzimych i odpowiadających panującym na analizowanym terenie warunkom siedliskowym. Drzewa będą pielęgnowane przez okres minimum 5 lat - tłumaczy rzecznik ZDW w Gdańsku.
W ramach rekompensaty inwestor ma posadzić dokładnie 2600 drzew (850 na I odcinku i 1750 na II).
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie ruszy remont drogi wojewódzkiej z Gdańska do Kościerzyny, choć zapewne nastąpi to jeszcze w tym roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.