Młoda samiczka wielbłąda dwugarbnego, która urodziła się na początku marca, wraz z mamą biega już po wybiegu. Jest oddzielona wraz ze swoją mamą na tak zwanym okólniku. Podyktowane jest to bezpieczeństwem malucha. Z tatą widzi się obecnie przez ogrodzenie. Młoda wielbłądzica daje pracownikom szansę na odbudowanie pokaźnego niegdyś stada wielbłądów dwugarbnych.
- Mieliśmy przepiękną hodowlę, która wspaniale się rozwijała, ale jak to bywa, po latach tłustych, nadchodzą lata chude. Problem polegał na tym, że za często rodziły się nam samce, dla których musieliśmy szukać miejsca w innych ogrodach, ponieważ zbyt duża liczba dorosłych samców generuje konflikty o samice. Stado się nie rozwijało, a na dodatek na przestrzeni czterech czy pięciu lat, mieliśmy kilka nieszczęśliwych przypadków. Jedna samica padła z powodów nowotworowych, druga nie przeżyła zbyt agresywnego krycia, a trzecia porodu. I tak pokaźne stado, zaczęło nam się kurczyć - mówił Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w rozmowie dla oficjalnego portalu miasta Gdańska.
W maju ubiegłego roku do pary wielbłądów dołączyła młoda samica z Litwy. Dwie samice i jeden samiec miały stanowić nowy start do odrodzenia gdańskiej hodowli. Jak widać, pierwsze efekty, w postaci nowego członka stada, już się pojawiły. Matka z dzieckiem pozostaną jeszcze przez jakiś czas oddzielone od reszty członków stada. Teraz zwierzęta mają czas na zapoznanie się z maluchem, przyzwyczajenie do nowych zapachów. Istnieje szansa, że jeszcze w tym miesiącu wielbłądy zostaną połączone.
[facebook:https://www.facebook.com/zoogdansk/posts/3704665029631421]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.