Zgodnie z nowymi przepisami, do końca 2025 roku cena prądu dla gospodarstw domowych pozostanie na poziomie 500 zł/MWh netto. To gwarancja, że rachunki nie wzrosną ponad ustaloną stawkę, co daje obywatelom większe poczucie przewidywalności.
Minister energii Miłosz Motyka zapewnił: – „Oba mechanizmy – bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu – mają w istotny sposób zmniejszyć presję finansową na polskie gospodarstwa domowe w nadchodzącym okresie grzewczym”.
Bon ciepłowniczy – zasady i kryteria
Bon ciepłowniczy trafi do gospodarstw korzystających z ciepła systemowego. Aby otrzymać wsparcie, trzeba spełniać kryteria dochodowe:
- gospodarstwo jednoosobowe – dochód do 3272,69 zł,
- gospodarstwo wieloosobowe – dochód do 2454,52 zł na osobę.
Dodatkowo dopłata przysługuje, gdy koszt ciepła przekroczy 170 zł/GJ.
Złotówka za złotówkę – rozwiązanie dla przekraczających progi
Osoby, które nieznacznie przekroczą kryterium dochodowe, także będą mogły liczyć na wsparcie. Zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”, bon zostanie pomniejszony o kwotę nadwyżki. Najniższe świadczenie wyniesie 20 zł, a mniejsze kwoty nie będą wypłacane.
Konkretne kwoty dopłat w dwóch etapach
Wysokość bonu zależy od poziomu cen ciepła i będzie różna w 2025 i 2026 roku.
Od lipca do grudnia 2025 r.:
- 500 zł – jeśli cena ciepła wyniesie powyżej 170 zł/GJ i maksymalnie 200 zł/GJ,
- 1000 zł – przy cenie w przedziale 200–230 zł/GJ,
- 1750 zł – gdy cena przekroczy 230 zł/GJ.
W całym 2026 roku:
- 1000 zł – przy cenie powyżej 170 zł/GJ i maksymalnie 200 zł/GJ,
- 2000 zł – gdy cena wyniesie między 200 a 230 zł/GJ,
- 3500 zł – jeśli cena będzie wyższa niż 230 zł/GJ.
Takie rozwiązanie pozwala na dostosowanie wysokości wsparcia do realnych kosztów ponoszonych przez obywateli.
Procedura składania wniosków
Wnioski o bon ciepłowniczy będą przyjmowane w urzędach gmin i miast – u wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. To lokalne władze będą odpowiadały za rozpatrywanie dokumentów i przyznawanie świadczeń.
Komentarze (0)