reklama

Nie będzie 9 miliardów z Unii? Gdańskie inwestycje zagrożone

Opublikowano:
Autor:

Nie będzie 9 miliardów z Unii? Gdańskie inwestycje zagrożone - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Samorząd Tramwaj GPW, PKM na południe Gdańska, czy rewitalizacja dzielnic – te ważne dla Gdańska inwestycje mogą nie dojść do skutku, jeśli do Polski nie trafią unijne fundusze. Gdańscy radni KO alarmują, że działania rządu PiS mogą bardzo negatywnie odbić się na rozwoju miasta.
reklama

Przed październikową sesją Rady Miasta Gdańska gdańscy radni KO przedstawili swoje obawy o przyszłość inwestycji w Gdańsku. Od kilku tygodni w debacie publicznej przewija się temat potencjalnego wstrzymania wypłat unijnych środków już nie tylko z Krajowego Planu Odbudowy, czyli specjalnego funduszu na obudowę strat po pandemii COVID-19, ale też z Funduszu Spójności. Jest to główny strumień funduszy UE na lata 2021-2027. Do tej pory z dwóch poprzednich edycji takiego budżetu w Gdańsku zrealizowano wiele kluczowych inwestycji, m.in. w modernizację i rozbudowę sieci tramwajowej, budowę tunelu pod Martwą Wisłą, remonty ulic, budynków, budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i dziesiątki innych zadań.

Środki z kolejnego budżetu unijnego mogą do Polski nie trafić, jeżeli rząd nie ureguluje kwestii praworządności w kraju. Sprawa utknęła w martwym punkcie, gdyż unijni urzędnicy czekają na rozwiązanie problemów, lecz rząd PiS obecnie nie planuje zmian w zakresie praworządności w Polsce. Gdańscy radni KO obawiają się, że pieniądze z Unii do Polski nie trafią. Ich zdaniem winę za ten ewentualny scenariusz ponosi rząd PiS.

- Mamy konkretne plany, które mają podnieść jakość życia w naszym mieście, ale środki na wykonanie tych planów są bardzo zagrożone. Nie są to wyimaginowane pieniądze, ale konkretne działania, które chcemy przedstawić mieszkańcom. Są to m.in. linia PKM na południe Gdańska, nowe trasy tramwajowe GP-W, Nowa Wałowa i Zielony Bulwar, czy Nowa Klonowa. Te wszystkie inwestycje chcieliśmy wykonać przy wsparciu środków europejskich – mówi wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski. – Jeżeli dzisiaj jesteśmy w sytuacji, w której polskie samorządy są zagłodzone przez politykę fiskalną PiS-u, nie mamy środków z Krajowego Planu Odbudowy i bardzo zagrożone są środki z dużego budżetu europejskiego, to jawi się przed nami czarny scenariusz. Jest to czarny scenariusz nie dla samorządu, nie dla władz Gdańska, ale dla mieszkańców – dodaje.

W ciągu najbliższych kilku lat planowano zrealizować przy pomocy funduszy unijnych następujące inwestycje:

  • PKM Południe
  • trasa GP-W
  • nowe pociągi dla Pomorza (inwestycja samorządu województwa),
  • rewitalizację dzielnic,
  • termomodernizacje,
  • likwidację kopciuchów,
  • wsparcie przedsiębiorców,
  • szkolnictwo zawodowe,
  • nowe drogi rowerowe,
  • tabor zeroemisyjny,
  • odnawialne źródła energii,
  • inwestycje w zdrowie,
  • bezpieczeństwo przeciwpowodziowe,
  • cyfrowe urzędy,
  • rozwój turystyki.
Wiceprezydent Piotr Borawski podkreśla, że w przypadku niepozyskania funduszy z UE, powyższe inwestycje nie zostaną zrealizowane.

- Nie ma innych możliwości sfinansowania tak wielkich inwestycji. Z budżetu miasta, który każdego roku jest zubażany o setki milionów złotych, jesteśmy z trudem w stanie sfinansować inwestycje bieżące. Jeżeli nie będzie środków europejskich, czy z KPO, czy z dużego budżetu, to tych inwestycji nie będzie. Są one po prostu zagrożone – mówi Piotr Borawski.

Dla Polski miało być 770 mld złotych z Unii

Gdańscy radni KO przypomnieli, iż miejscy radni PiS wspierali rząd w przekazie informacji o wywalczeniu dla całej Polski 770 mld złotych z unijnego budżetu. Kilkanaście miesięcy temu na zdalnej sesji Rady Miasta Gdańska radni PiS występowali na tle banneru informującego o pozyskaniu przez rząd wspomnianej kwoty. Zorganizowana była także konferencja prasowa obwieszczająca sukces rządu w tej sprawie.

- Gdańscy radni PiS wpisali się w rządową propagandę dotyczącą 770 mld złotych dla Polski. Cały czas mamy nadzieję, że te środki trafią do Polski, w tym 9,5 mld złotych dla Gdańska na gdańskie inwestycje. Przypominamy o tym, gdyż kiedy politycy PiS urządzali propagandę wokół tych środków, gdańscy radni PiS potrafili mówić głośno, zorganizować konferencję prasową, ustawiać specjalne tła na zdalnej sesji Rady Miasta Gdańska, żeby zwrócić uwagę na swoją skuteczność. Działania rządu PiS doprowadziły jednak do tego, że środki są zamrożone. W imieniu mieszkańców Gdańska mówimy głośno o tej sprawie i oczekujemy konkretnych działań od rządu, które doprowadzą do odmrożenia tych środków – mówi gdański radny KO Cezary Śpiewak-Dowbór.

Radni KO wypominają radnym PiS rozpowszechnianie informacji o zdobytych miliardach złotych dla Porski/fot. FB Piotr Borawski

Radni KO przypomnieli, że od momentu wejścia Polski do UE do 2021 roku, nasz kraj zyskał ponad 140 miliardów Euro. Część tych środków trafiła do Gdańska. Dzięki nim powstały m.in. Trasa Sucharskiego, Trasa W-Z, ul. Łostowicka, al. Havla, nowe drogi rowerowe, nowe trasy tramwajowe i tabor do ich obsługi, Teatr Szekspirowski, czy ECS.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama