W tym roku po raz pierwszy na Westerplatte uroczystości będzie organizować wojsko, a nie harcerze z władzami miasta.
Prezydent Gdańska chciała wygłosić podczas uroczystości przemówienie. Podobnie w poprzednich latach głos zabierały zarówno władze samorządowe, jak i premierzy, prezydenci lub ministrowie. Często, pod nieobecność głowy państwa odczytywano jego list skierowany do uczestników uroczystości.
Ministerstwo Obrony Narodowej nie zgodziło się jednak aby w tym roku przemawiał przedstawiciel miasta Gdańska. Urząd Miejski otrzymał jedynie krótką informację z Centrum Operacyjnego MON, że nowi organizatorzy wydarzenia nie przewidują wystąpień władz samorządowych. Głos zabierać będą jedynie władze państwowe (prezydent Andrzej Duda i minister Andrzej Błaszczak).
Aleksandra Dulkiewicz pytana przez dziennikarzy o decyzję MON stwierdziła, że najbardziej przykra była forma przekazania tej informacji.
- Nie było żadnej rozmowy, mimo moich prób. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnię władzy i wykorzystuje ją tak, jak potrafi, z całą siłą, z całą mocą - uważa prezydent Gdańska.
Jak podkreśliła Dulkiewicz, że najważniejsza 1 września jest pamięć o bohaterach tamtych wydarzeń.
- My w Gdańsku zawsze troszczyliśmy się o pamięć, będziemy tak to robić - zapewniła prezydent Gdańska.
[news:1030052]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.