- Prezydent Karol Nawrocki podkreśla znaczenie pamięci o bohaterach
- Społeczna presja i powrót bohaterów do muzealnej wystawy
- Wyjątkowe cierpienie Polaków w czasie II wojny światowej
- Święty Maksymilian Kolbe – obecny, ale nie w pełni ukazany
- Wspólnota narodowa zbudowana na pamięci i kulturze
- Zakończył słowami: „Niech żyje Polska, niech żyją Polacy. Dziękuję bardzo”.
Prezydent Karol Nawrocki podkreśla znaczenie pamięci o bohaterach
„Drodzy Państwo, dzień dzisiejszy poświęciłem właśnie bohaterom” – rozpoczął prezydent Nawrocki. Wspomniał o Janie Biandze, który „był Polakiem z wyboru i nie podpisał Volkslisty, cierpiał za to, był w obozach koncentracyjnych i był gotowy do tego, aby cierpieć za swoje przywiązanie do wartości, do polskości. Był wspaniałym polskim patriotą.” Z radością poinformował, że „klub bokserski Brzostek Top Team przyjął Jana Biangę na swojego patrona.”
Następnie złożył hołd:
„największemu polskiemu bohaterowi, żołnierzowi XX wieku, rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, który jest dzisiaj z nami.” Jak przypomniał, to właśnie on, wraz z Adrianną Garnik, „wzniósł pomnik rotmistrza Pileckiego, bohatera polskiego oporu wobec dwóch systemów totalitarnych – komunizmu oraz III Rzeszy Niemieckiej.” Pomnik „stoi dumnie na placu przed Muzeum II Wojny Światowej”.
Społeczna presja i powrót bohaterów do muzealnej wystawy
Prezydent podkreślił ogromną rolę społeczników, którzy od lat walczyli o przywrócenie bohaterów na główną ekspozycję muzealną.
„Chcę podziękować wszystkim, którzy przez wiele miesięcy i tygodni manifestowali i prosili o przywrócenie bohaterów na ekspozycję główną Muzeum II Wojny Światowej. Pokazaliśmy wspólnie, że presja społeczna ma sens i bohaterowie mogą dzięki niej wrócić tam, gdzie jest ich miejsce”.
Wśród przywróconych postaci znalazła się także:
„rodzina Ulmów, co wydawało się trudne do osiągnięcia, ale teraz wszyscy jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni.” Prezydent zaznaczył, że dzięki temu „rotmistrz Witold Pilecki jest na wystawie głównej i opowiada historię walki i cierpienia Polaków w XX wieku”.
Wyjątkowe cierpienie Polaków w czasie II wojny światowej
„My, Polacy, mamy prawo do głośnego mówienia o tym, że w czasie II wojny światowej cierpieliśmy w sposób wyjątkowy” – mówił prezydent Nawrocki. Przypomniał, że „16-17% Polaków straciło życie w czasie wojny.” Podkreślił, że Polacy cierpieli „w obliczu dwóch systemów totalitarnych – niemieckiego narodowego socjalizmu i sowieckiego komunizmu – od pierwszego do ostatniego dnia wojny.”
Zaznaczył, że „od tego są polskie placówki muzealne, aby o tym mówić i upominać się o pamięć”.
Święty Maksymilian Kolbe – obecny, ale nie w pełni ukazany
Prezydent zwrócił także uwagę na obecność świętego ojca Maksymiliana Kolbego na wystawie.
„Ojciec Kolbe jest na wystawie, ale niestety nie jest w takiej formie, w jakiej przeżył swoje życie i oddał życie za Pana Boga i Ojczyznę.” Dodał, że jest to „różnica wrażliwości mojej i obecnej dyrekcji muzeum.”
Wspólnota narodowa zbudowana na pamięci i kulturze
Na zakończenie prezydent podkreślił, że polska tożsamość narodowa opiera się na wspólnej pamięci, języku, kulturze oraz planach na przyszłość.
„Nasza wspólnota narodowa jest zbudowana na dziedzictwie kulturowym, na języku, który pozwala nam się porozumiewać, na wspólnych planach wobec przyszłości, ale jesteśmy też zbudowani wokół wspólnego przeżywania przeszłości i pięknego świadectwa naszych bohaterów, o których dbaliśmy, dbamy i będziemy dbać.”
Komentarze (0)