W gdańskiej dzielnicy Brętowo, na ogrodzeniu placu zabaw należącego do LWSM „Wrzeszcz”, zawisł baner promujący kandydata na Prezydenta RP, Grzegorza Brauna. Jak się okazuje, materiał wyborczy został umieszczony bez zgody właściciela terenu. Sprawa wzbudziła poruszenie wśród mieszkańców, a dzięki jednemu z lokalnych działaczy trafiła do prokuratury.
O sytuacji poinformował Filip Borawski, najmłodszy radny dzielnicowy w Gdańsku, który sam złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk–Wrzeszcz o możliwości popełnienia przestępstwa.
– Podczas rozmowy telefonicznej z pracownikami spółdzielni dowiedziałem się, że nikt nie udzielił zgody na wywieszenie baneru. Gdy tylko został zauważony, został przez spółdzielnię zdjęty – mówił w rozmowie z Pulsem Gdańska Filip Borawski.
Sprawa może mieć konsekwencje prawne. Jak wskazuje radny, działanie to narusza przepisy Kodeksu Wyborczego, które jasno mówią o konieczności uzyskania zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości na umieszczanie materiałów wyborczych. Dodatkowo, zgłoszenie obejmuje potencjalne wykroczenie z art. 63a Kodeksu wykroczeń oraz możliwe naruszenie przepisów Kodeksu karnego, w tym dotyczących miru domowego i uszkodzenia mienia.
– W kampanii wyborczej obowiązują pewne granice. Nie może być przyzwolenia na zawłaszczanie przestrzeni publicznej czy naruszanie cudzej własności w imię polityki – komentuje stanowczo Borawski.
Ostateczna decyzja o wszczęciu postępowania należy teraz do prokuratury. Jeżeli uda się ustalić sprawców, mogą oni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, zarówno za wykroczenie, jak i przestępstwo.
Filip Borawski zgłosił sprawę jako mieszkaniec dzielnicy. Chociaż radny dzielnicy Niedźwiednik ma zaledwie 18-lat, to dba o dobro jej mieszkańców.
— Jesteśmy już od miesięcy w kampanijnym ciągu – banery są wszędzie, ale pierwszy raz spotkałem się z agitacją na placu zabaw. To przestrzeń dla dzieci, nie dla polityki. Zgłaszam sprawę jako mieszkaniec Niedźwiednika, któremu zależy na estetyce i jakości wspólnej przestrzeni. Zachowajmy klasę – także w kampanii — dodaje.
Choć kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, przypadki łamania przepisów w przestrzeni publicznej coraz częściej budzą sprzeciw społeczny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.