Groźny wypadek w Gdańsku na Górkach Zachodnich
Pierwsze zdarzenie miało miejsce po godzinie 17 w malowniczych Górkach Zachodnich. Na drodze prowadzącej przez las w kierunku plaży i klubów żeglarskich kierowca osobowego auta nagle stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z jezdni, dachował i zatrzymał się w gęstych trzcinach tuż przy rzece.
Na miejsce natychmiast ruszyły liczne służby ratunkowe. Pięć zastępów straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego pracowały, by jak najszybciej wydostać kierowcę z rozbitego auta. Po kilkunastu minutach akcji mężczyzna został bezpiecznie ewakuowany i przekazany ratownikom medycznym.
Jak przekazała gdańska policja, 32-letni kierowca był pod wpływem narkotyków. Została mu pobrana krew do dalszych badań, a jego dalszym losem zajmie się prokuratura i sąd. Policjanci zapowiadają, że mężczyzna może usłyszeć zarzuty już w najbliższych dniach.
Mustang wjechał w budynek na ul. Świętojańskiej w Gdyni
Drugie zdarzenie wydarzyło się kilka godzin później, tuż przed godziną 21, w centrum Gdyni. Na ul. Świętojańskiej kierowca sportowego mustanga wjechał w budynek, w którym mieści się popularny bar. Siła uderzenia była na tyle duża, że mieszkańcy okolicznych kamienic wybiegli na ulicę, by sprawdzić, co się stało.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i sprawdzili, czy doszło do uszkodzenia elewacji. Na szczęście konstrukcja budynku nie została poważnie naruszona. Kierowca samodzielnie opuścił pojazd i został przebadany przez ratowników medycznych. Nie wymagał hospitalizacji, a na miejscu nie stwierdzono innych osób poszkodowanych.
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę
Dwa poważne wypadki jednego dnia pokazują, że chwila nieuwagi lub brawura mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Policja przypomina, że prowadzenie auta pod wpływem alkoholu lub narkotyków to przestępstwo zagrożone surowymi konsekwencjami. Funkcjonariusze apelują do kierowców o rozsądek i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Komentarze (0)