Polski horror z korzeniami kaszubskiego folkloru
Zakończyły się zdjęcia do filmu „OPI”, który zapowiada się jako przełom w polskim kinie grozy. Produkcja Marty Giec to pierwsza polska próba przeniesienia autentycznych kaszubskich wierzeń i ludowych opowieści o duchach zmarłych na duży ekran. Film w unikalny sposób łączy elementy horroru, psychologicznego dramatu i rodzinnej sagi.
Magdalena Boczarska, która występuje w filmie, podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciami z planu, opisując projekt jako:
— „OPI” w reżyserii debiutującej i kochające straszne historie (!) Marty Giec, to psychologiczna opowieść o trzech pokoleniach kobiet uwikłanych w toksyczne więzi i upiorne kaszubskie wierzenia. W obsadzie: Gabriela Muskała, Iwona Bielska, Wiktoria Kruszczyńska i moja skromna osoba. Za kamerą – z niezwykłym wyczuciem – Adam Pietkiewicz — informuje w mediach społecznościowych aktorka Magdalena Boczarska
Opi – duchy kaszubskiego folkloru
Centralnym motywem filmu są Opi, czyli duchy ludzi, którzy odeszli nagle lub bez pojednania z Bogiem. Według legend błąkają się po lasach, bagnach i rozstajach dróg, szukając modlitwy lub ukojenia. W „OPI” Opi pojawiają się w różnych postaciach – ciemnej mgły, bezgłowej sylwetki, czarnego psa czy błędnego ognika. Choć budzą strach, nie zawsze są złe – często błagają o modlitwę, by wreszcie zaznać spokoju.
„OPI” wyróżnia się nie tylko psychologiczną głębią, ale także autentycznym podejściem do lokalnych wierzeń. Film pokazuje, że polski folklor może stać się inspiracją dla światowego kina grozy. Wierzenia, legendy i rytuały Kaszub zostaną tu przedstawione w twórczej interpretacji, tworząc wyjątkowy, mroczny klimat, który wyróżni „OPI” na tle innych produkcji.
Fabuła i gwiazdorska obsada
Film koncentruje się na młodej kobiecie imieniem Trina, która po przyjeździe tajemniczej ciotki i babci odkrywa rodzinne korzenie w kaszubskim folklorze. W obsadzie oprócz Magdaleny Boczarskiej zobaczymy Gabrielę Muskałę, Iwonę Bielską, Wiktorię Kruszczyńską i Natalię Pitry.
Za zdjęcia odpowiada Adam Pietkiewicz, który według aktorki posiada „niezwykłe wyczucie w budowaniu klimatu i nastroju obrazu”. Produkcją zajmuje się studio Platige Image, znane z realizacji międzynarodowych projektów takich jak „Wiedźmin” czy „Miłość, śmierć i roboty”.
Premiera i oczekiwania widzów
Film „OPI” trafi do kin w 2026 roku. Już teraz zainteresowanie produkcją jest ogromne, a fani Magdaleny Boczarskiej i kaszubskiego folkloru z niecierpliwością śledzą wszelkie informacje o projekcie. Wielu ekspertów uważa, że film może stać się jednym z najważniejszych wydarzeń polskiego kina grozy ostatnich lat.
„OPI” to nie tylko opowieść o duchach, ale także historia o rodzinie, tajemnicach i korzeniach, które kształtują naszą tożsamość. Połączenie lokalnego folkloru z nowoczesnym kinem grozy stwarza szansę na produkcję, która zainteresuje zarówno polską, jak i międzynarodową publiczność.
Komentarze (0)