Wielka parada morska Marynarki Wojennej RP, zorganizowana w ramach Święta Wojska Polskiego, przyciągnęła tłumy nie tylko na Hel, gdzie rozpoczęły się główne uroczystości, ale także do Gdyni. Mieszkańcy i turyści w obu miastach mogli podziwiać w pełnej gali dwadzieścia polskich okrętów, a samo wydarzenie stało się jedną z największych atrakcji długiego sierpniowego weekendu.
Wielkie widowisko na wodzie również w Gdyni
Choć kulminacja parady nastąpiła w rejonie cypla helskiego, widowisko miało swój początek w Porcie Wojennym w Gdyni. To właśnie tu wczesnym rankiem w piątek zgromadzili się pierwsi widzowie, by zobaczyć moment wyjścia jednostek w morze. Okręty wypływały jeden po drugim, w pełnym szyku, a na ich pokładach marynarze szykowali się do uroczystego pokazu.
Z bulwaru Nadmorskiego, plaży miejskiej czy przy Muzeum Emigacji można było śledzić, jak formacje kierują się w stronę Helu. Dla wielu gdynian to była wyjątkowa okazja, by zobaczyć flotę w ruchu w codziennej pracy, ale i odświętnie udekorowaną.
Na czele parady, między dwiema kolumnami jednostek, płynął ORP Orzeł – jedyny polski okręt podwodny. Kolumnę bliżej brzegu prowadził ORP Lech, a wysuniętą w morze fregata ORP Gen. T. Kościuszko. Wśród uczestników znalazły się także niszczyciele min OORP Albatros i Mewa, korweta ORP Kaszub, a także okręty logistyczne i ratownicze.
Statki wróciły do Gdyni zaraz po paradzie na Helu, gdzie ponownie zachwyciły mieszkańców Trójmiasta i turystów.
Komentarze (0)