Zakończyła się trzecia edycja Sea You Showcase. Na deskach Teatru Szekspirowskiego przez weekend wystąpiło 24 artystów z Trójmiasta i okolic. Trzecia odsłona imprezy, jak żadna inna wcześniej, nie spełniała chyba tak dobrze zamysłu, którym kierują się organizatorzy, czyli promowania młodych muzyków z regionu.
To było moje drugie doświadczenie z Sea You, bo wybrałem się do Szekspira na to wydarzenie również rok temu. Pomysłem showcase'u dla lokalnych twórców byłem kupiony w zasadzie od początku, ponieważ już wcześniej śledziłem poczynania tutejszej sceny. To założenie ponownie zostało spełnione, bo w line-upie nie brakowało nazwisk, które są dopiero na początku swojej muzycznej drogi. Brakowało jednak nazwisk dużych, dla których ludzie specjalnie kupiliby bilet. Jednak to jest sytuacja, w której taki rodzaj imprezy zjada własny ogon, bo nie można zapraszać przecież w kółko tych samych twarzy, a jednak pula wyboru jest ograniczona.
[news:1545744]
Mimo tego, w line-upie nie brakowało ciekawych projektów wywodzących się z wielu gatunków muzycznych. Od folku w wykonaniu zespołu Chrust, przez jazz od Nene Heroine czy quintet Tomasza Chyły, alternatywnego popu Olędzkiej lub Sary Kordowskiej, po nieco cięższe gitarowe granie od Mülk lub S.O.M.A. Trójmiasto zawsze stało silną sceną alternatywną i taki stan rzeczy utrzymuje się po dziś dzień.
Trójmiasto alternatywą stoi
Hołd dla tej właśnie trójmiejskiej alternatywy oddano pierwszego dnia, podczas specjalnego koncertu w Instytucie Kultury Miejskiej pt. Trójmiejska Scena Gra Trójmiejskie Piosenki. Za występem stała Zofia Bartoś, czyli wokalistka Alfah Femmes, która wraz z grupą młodych muzyków wzięła na warsztat stare utwory lokalnych zespołów m.in. Kobiety, Marilyn Monroe czy Oczi Cziorne i podała je w nowych aranżacjach.Od piątku impreza na stałe przeniosła się już do Teatru Szekspirowskiego i tam mogliśmy podziwiać lokalnych artystów na dwóch scenach. Właściwie cały czas na obu trwał jakiś koncert, więc niemożliwe byłoby zobaczyć wszystkich. Jednak na mnie największe wrażenie zrobiły występy grup Nene Heroine oraz Chrust, które zagrały na dużej scenie.
Pierwsi to połączenie jazzu i psychodelicznego rocka w jednym. Ich muzyka idealnie sprawdziłaby się jako podkład do jakiegoś filmu. Członkowie świetnie dopełniali się na żywo, a ich interpretacja jazzu jest daleka od tej stereotypowej, czyli rozumianej jako ciężki i snobistyczny gatunek. Drugi występ był z zupełnie innej bajki, a może nawet baśni. Chrust to zespół łączący elementy folku, rocka oraz muzyki elektronicznej, a wszystko podane w słowiańskiej estetyce, co dopełniała charakteryzacja na scenie. Muzycy zrobili show, a wokalistka Małgorzata Oleszczuk wykorzystała do cna akustyczne możliwości teatru.
Organizator Sea You, Arkadiusz Stolarski w rozmowie z nami zapowiedział, że następna edycja na pewno się odbędzie. Zobaczymy zatem, jak ta impreza będzie ewoluowała w kolejnych latach i jak rozwijać będzie się zarazem trójmiejska scena muzyczna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.