Polonez, występy i konkursy. Tak wyglądał XXIII Wielki Festyn Rodzinny w Parku Oruńskim [ZDJĘCIA]

Wielki Rodzinny Festyn w Parku Oruńskim jest już pewnego rodzaju tradycją. W niedzielę, 28 maja odbył się już 28. raz. Wydarzenie rozpoczęło się pod Ratuszem Oruńskim, gdzie uczniowie ósmych klas szkół podstawowych wraz z przedszkolakami zatańczyli poloneza. Następnie wszyscy uczestnicy przeszli do Parku Oruńskiego, gdzie czekały na nich przygotowane przez organizatorów atrakcje.

- Skąd się wziął polonez w tym miejscu? Wziął się z tego, że usiedliśmy i jedna z pań dyrektor, szkoły podstawowej nr 56 mówi, „a może zatańczymy poloneza?”. Zdania nie dokończyła, a my wszyscy to podchwyciliśmy i właśnie tańczymy - mówiła Nina Markiewicz-Sobieraj, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 16.

Podczas wydarzenia odbyło się również wręczenie nagrody Oruńskiej Syrenki. Pierwszą z nich otrzymał ksiądz Henryk Pilaczyński, który od dawna wspiera mieszkańców Oruni. Finansował obiady dla uczniów potrzebujących wsparcia, zajął się odbudową kościoła barokowego i organizuje półkolonie dla dzieci. Druga nagroda trafiła zaś do Przemysława Klusa, który aktywnie działa na rzecz portalu Moja Orunia.

- Dzisiaj widzimy się w Parku Oruńskim z okazji 28. Wielkiego Festynu Rodzinnego, ale też mamy dwie inne okrągłe okazje. To jest 90 lat od przyłączenia Oruni do miasta Gdańska i 685 urodziny Oruni. Tak proszę Państwa, Orunia jest aż tak stara i aż tak prężnie działa. Mamy wspaniałych ludzi, wspaniałych mieszkańców i wspaniale działające organizacje - mówi Agnieszka Bartków, Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Orunia-św.Wojciech-Lipce.

Na miejscu nie zabrakło również wielu atrakcji przygotowanych m.in. przez straż miejską, policję, czy harcerzy. Na najmłodszych czekały dmuchańce, spacer po linie i wata cukrowa. Każdy chętny mógł też zjeść grochówkę lub kiełbasę z grilla. Na scenie wystąpili uczniowie oruńskich szkół podstawowych oraz przedszkolaki.