Gdańskie schronisko dla zwierząt otworzyło się na odwiedzających [ZDJĘCIA]

W niedzielę, 15 grudnia, gdańskie schronisko dla zwierząt „Promyk” po raz kolejny otworzyło swoje drzwi dla odwiedzających. Opiekunowie zwierząt zorganizowali „Wigilię Braci Mniejszych”, która stała się okazją do bliższego poznania podopiecznych schroniska oraz osób, które się nimi na co dzień opiekują.

To prezent nie tylko dla zwierząt 

Jak podkreśliła Katarzyna Zalewska, pracująca w  „Promyku”, takie wydarzenia mają wielowymiarowe znaczenie i pomagają zarówno zwierzętom, jak i ich opiekunom.

— Przede wszystkim czujemy, że nie jesteśmy sami. Czas świąteczny to czas rodzinny, czas bycia w społeczności, ciepła i miłości. My tę miłość dostajemy od wszystkich, którzy nas odwiedzają i wspierają — mówiła w rozmowie z nami Katarzyna Zalewska.

Wydarzenie dało odwiedzającym możliwość nie tylko poznania zwierząt, ale również obdarowania ich świątecznymi prezentami i nawiązania rozmów z osobami zaangażowanymi w codzienną opiekę nad schroniskiem.

— To są nasi prawdziwi Mikołajowie, którzy przyjeżdżają z niespodziankami dla naszych podopiecznych. To bardzo nam pomaga, a dzięki nim łatwiej pogodzić się z tym, że te zwierzaki wciąż czekają na swój dom, podczas gdy my możemy spędzać święta z rodziną. Wszyscy czujemy się wspólnotą odpowiedzialną za te zwierzęta. Nie tylko my, wolontariusze, ale również mieszkańcy Gdańska, którzy chcą pomagać — dodaje.

Na miejscu przygotowano dla odwiedzających ognisko, słodkości oraz rozgrzewający zimowy barszcz. Wielu gości wykorzystało tę okazję, by zintegrować się z innymi, porozmawiać z opiekunami i spędzić czas ze zwierzakami, które mogliby w przyszłości adoptować. Choć „Promyk” zawiesza adopcje na czas świąt, opiekunowie zwracają uwagę, że to dobry czas, by przyjrzeć się zwierzętom i wrócić po nie po świętach, gdy emocje opadną, a decyzja o adopcji będzie jeszcze bardziej świadoma.