reklama

Gdańsk stał się tłem dla kolejnego filmu. „Czarne stokrotki” już na CANAL+

Opublikowano:
Autor:

Gdańsk stał się tłem dla kolejnego filmu. „Czarne stokrotki” już na CANAL+ - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaTajemnicze zniknięcia, kryminalna intryga i elementy nadprzyrodzone. „Czarne stokrotki” to najnowszy serial CANAL+, który wciąga widzów od pierwszych minut. Choć fabuła osadzona jest głównie na Dolnym Śląsku, to Gdańsk również miał swój udział w produkcji.
reklama

Gdańsk od lat przyciąga filmowców, a jego industrialne i portowe krajobrazy niejednokrotnie budowały napięcie w kryminalnych opowieściach. W przypadku „Czarnych stokrotek” portowe ujęcia można dostrzec już w pierwszym odcinku. Reżyser serialu, Mariusz Palej, zdecydował się na ich wykorzystanie, aby dodać realizmu i atmosfery tajemnicy, które idealnie współgrają z mrocznym klimatem produkcji.

reklama

Zagadkowa fabuła i gwiazdorska obsada

Główna bohaterka serialu, Lena, miała wyruszyć na ekspedycję geologiczną na Antarktydę, ale nieoczekiwane wydarzenia zmuszają ją do powrotu do rodzinnego Wałbrzycha. Z miejscowego przedszkola znika piątka dzieci, w tym jej córka Ada, którą widziała ostatni raz kilka lat temu. Nastolatka szybko staje się główną podejrzaną, a Lena wraz z dawnym kolegą Rafałem, policjantem, rozpoczyna śledztwo prowadzące do opuszczonych kopalń i tajemnic miejscowej filantropki. W sprawę wplatają się także nadprzyrodzone wizje, które mogą okazać się zarówno pomocą, jak i przekleństwem.

W serialu występuje wielu znanych aktorów, m.in. Karolina Kominek, Dawid Ogrodnik, Tomasz Schuchardt, Edyta Olszówka, Olaf Lubaszenko i Robert Gonera. Dzięki ich kreacjom historia nabiera głębi i emocjonalnej intensywności.

reklama

Kosztowna promocja miasta

„Czarne stokrotki” to kolejna produkcja, która wpisuje się w długą tradycję wykorzystywania Gdańska jako tła dla kryminalnych historii. Wcześniej w mieście realizowano m.in. seriale „Motyw” i „#BringBackAlice”, w których pojawiały się kultowe miejsca, jak Stare Miasto, plaża na Stogach czy stocznia. Portowe krajobrazy można było także zobaczyć w filmach i serialach sprzed lat, np. w „S.O.S.” z lat 70.

Choć Gdańsk często pojawia się na ekranie, to nie zawsze jest to działanie naturalne. Miasto wielokrotnie płaciło za swoją obecność w popularnych produkcjach. Przykładowo, za udział w serialu „Motyw” samorząd musiał wyłożyć około 700 tys. zł, a obecność Gdańska w filmie „Miłość jest wszystkim” kosztowała 500 tys. zł. Największym wydatkiem była jednak współpraca z TVN przy „Motywie”, gdzie miasto przeznaczyło na promocję aż milion złotych. Takie działania są częścią strategii marketingowej Gdańska. Rozwiązanie ma promować miasto wśród fanów kina, których ciekawe kadry mogą zachęcić do wycieczki. 

reklama

Gdzie obejrzeć "Czarne stokrotki"?

Serial miał swoją premierę na festiwalu MIPCOM w Cannes, gdzie został wyróżniony przez prestiżowy magazyn „Variety”. Pierwsze odcinki są już dostępne na platformie CANAL+, a kolejne obiecują jeszcze więcej zagadek i zwrotów akcji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo