Absurd dnia! Jechał z zakazem, by walczyć z zakazem. Teraz ma nowy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Policja Pomorska

Absurd dnia! Jechał z zakazem, by walczyć z zakazem. Teraz ma nowy - Zdjęcie główne

foto Policja Pomorska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KategoriaMiał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, ale wsiadł za kierownicę, bo – jak twierdził – musiał złożyć apelację… w sprawie zakazu. Absurdalna sytuacja zakończyła się wyrokiem więzienia i kolejnym zakazem.
reklama

Z zakazem do sądu. Absurdalna podróż 65-latka

Wtorkowe przedpołudnie w Słupsku przyniosło historię, która mogłaby być scenariuszem komedii, gdyby nie fakt, że skończyła się więzieniem. Policjanci słupskiej drogówki zatrzymali do kontroli volkswagena, którego prowadził 65-letni mieszkaniec gminy Dębnica Kaszubska.

Funkcjonariusze szybko rozpoznali kierowcę – nie pierwszy raz mieli z nim do czynienia. Postanowili sprawdzić, czy mężczyzna nadal ma obowiązujący zakaz prowadzenia pojazdów. Okazało się, że tak. Kiedy policjanci zapytali, dlaczego mimo to prowadzi auto, usłyszeli tłumaczenie, które trudno było potraktować poważnie. 65-latek oznajmił, że jedzie… do sądu, by złożyć apelację w sprawie innego zakazu prowadzenia pojazdów.

reklama

Policjanci słupskiej drogówki nie dali się przekonać

Mundurowi ze Słupska nie dali się zbyć bajką o „pilnej sprawie w sądzie”. Gdy tylko zatrzymali 65-latka, szybko zabezpieczyli jego volkswagena na policyjnym parkingu. Potem przyszła kolej na kierowcę. Zanim jednak trafił do komendy, policjanci – zaskakująco wyrozumiale – pozwolili mu faktycznie pójść do sądu i złożyć tę słynną apelację. Formalności formalnościami, ale prawo to prawo.

Funkcjonariusze ustalili, że to nie był pierwszy raz, gdy mężczyzna zlekceważył sądowy zakaz. Po wszystkim 65-latek został przewieziony do słupskiej komendy, gdzie spisano wszystkie dokumenty i przygotowano materiały dla prokuratury.

reklama

Szybki proces i nowy wyrok: więzienie, zakaz i grzywna

Sprawa potoczyła się błyskawicznie. Już następnego dnia po zatrzymaniu 65-latek znów stanął przed sądem. Policjanci zebrali dowody, a sędzia nie miał wątpliwości – mężczyzna po raz kolejny złamał prawo.

Wyrok? Trzy miesiące bezwzględnego więzienia, pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów i 5 tysięcy złotych grzywny na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Zamiast więc spokojnie złożyć apelację, kierowca trafi za kraty. Tym razem będzie miał naprawdę dużo czasu, żeby przemyśleć swoje „drogowe decyzje”.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo