Skarb ukryty 20 cm pod ziemią. Zaskoczenie podczas piątego weekendu poszukiwań
Na terenie Nadleśnictwa Starogard, zaledwie 200 metrów od parkingu, członkowie stowarzyszenia „Kociewscy Poszukiwacze” natrafili na coś, czego nikt się już nie spodziewał. Po czterech zupełnie bezowocnych weekendach, gdy las wydawał się niemal pusty, detektor metalu nagle zasygnalizował silny sygnał. Jeden z uczestników wyprawy wykopał niewielki dołek. Wtedy wszystko się zmieniło.
Jak relacjonują poszukiwacze w swoim wpisie:
„Po 4 weekendach całkowitej pustyni w końcu nasze poszukiwania przyniosły rezultat, którego nawet się nie spodziewaliśmy. Kończąc 5 weekendowy wypad, mieliśmy wrażenie, że zakończy się on jak poprzednie. Wracając do aut, jeden z naszych kolegów trafił na potężny sygnał, wykopał mały dołek i zaniemówił. Zawołał resztę załogi – w dołku ukazała się nam duża bransoleta z brązu.”
Bransoleta była masywna, bogato zdobiona i doskonale zachowana. Po zważeniu okazało się, że artefakt waży aż 267 gramów. Znalezisko znajdowało się zaledwie 20 centymetrów pod ziemią.
Ozdoba, symbol statusu, świadectwo historii
Wstępne datowanie wskazuje, że bransoleta może pochodzić z VIII–IX wieku p.n.e., choć nie wyklucza się, że jest jeszcze starsza. Tego typu ozdoby w epoce brązu miały znaczenie nie tylko dekoracyjne – świadczyły o przynależności społecznej i wysokim statusie właściciela.
„Od razu wiedzieliśmy, że to coś wyjątkowego – mówi Cezary Modrzejewski, kierownik grupy poszukiwawczej.” – W takich momentach emocje sięgają zenitu, zwłaszcza po tygodniach ciszy.
Kolejne znaleziska. Fibule i fragment biżuterii
Na tym jednak nie koniec. Następnego dnia „Kociewscy Poszukiwacze” natrafili na kolejne artefakty – dwie fibule oraz fragment innej biżuterii. Wszystkie przedmioty zostały odpowiednio zabezpieczone i przekazane do dalszej weryfikacji przez służby konserwatorskie.
„Mamy nadzieję, że cierpliwość popłaciła i następne weekendy przyniosą nam dużo podobnych znalezisk” – napisali poszukiwacze w poście w mediach społecznościowych, podkreślając, że więcej informacji pojawi się, gdy tylko zakończą się badania specjalistyczne.
Współpraca z konserwatorem i legalna eksploracja
Wszystkie działania były prowadzone za zgodą Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, co jest zgodne z przepisami o ochronie dziedzictwa narodowego. Rzecznik PWKZ Marcin Tymiński przypomina, że odnalezione zabytki, takie jak bransoleta z Kociewia, stają się własnością Skarbu Państwa i muszą zostać zgłoszone do odpowiednich instytucji.
Nagrody pieniężne dopiero od 2027 roku
Obecnie za przekazanie odkrycia przysługuje dyplom uznania od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jednak od 2027 roku – zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie zabytków – możliwe będą także nagrody pieniężne dla legalnie działających poszukiwaczy.
Kociewscy Poszukiwacze – pasja i historia
Stowarzyszenie „Kociewscy Poszukiwacze” działa od trzech lat i jest dobrze znane w regionie. W przeszłości odkryli już sierpik z brązu datowany na ok. 3000 lat p.n.e. oraz fibulę z około 2500 lat p.n.e. Ich działalność opiera się na pasji, legalnych zasadach i edukowaniu lokalnej społeczności.
„Czekamy na późną jesień. Mamy wytypowane kolejne ciekawe miejsca i nadzieję na nowe odkrycia” – mówi z optymizmem Modrzejewski.
Komentarze (0)