Jak koronawirus wpłynie na miejskie inwestycje?

Pandemia koronawirusa całkowicie zmieniła codzienny rytm funkcjonowania Gdańska i jego mieszkańców.  Zamknięto szkoły, uczelnie, galerie handlowe oraz znacznie zmniejszył się ruch na ulicach? Co stanie się z miejskimi inwestycjami, która są i będą prowadzone? Czy terminy ich realizacji również są zagrożone?

Choć życie społeczne w Gdańsku w ostatnim czasie mocno
niemalże ustało, realizacja inwestycji, takich jak remont trasy tramwajowej na
Stogi, czy budowa al. Pawła Adamowicza trwa.

- Obecnie żaden z Wykonawców powyższych inwestycji nie złożył wniosku na przedłużenie terminu realizacji, jednak sygnalizują, że istnieje taka ewentualność, jeśli zostanie wprowadzona rozszerzona kwarantanna. Dalsze decyzje uzależnione są od rozwoju sytuacji – informuje w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Izabela Kozicka-Prus z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Choć miejskie inwestycje nie są na razie zagrożone, nie
wiadomo jak długo ten stan potrwa. Dynamiczna sytuacja epidemiologiczna nie
pozwala na zagwarantowanie dotrzymania wszystkich terminów.

Co ważne, pandemia koronawirusa może odbić się na także na
planowanych inwestycjach, szczególnie finansowo.

-  Obecnie przetargi ogłaszamy zgodnie z harmonogramem. W tym przypadku również uzależniamy pewne czynności od rozwoju sytuacji. Niewykluczone, że z uwagi na epidemię, zostaną podwyższone ceny materiałów i wydłużony zostanie termin dostaw, co może wpłynąć na konieczność wprowadzenia korekt w dokumentacjach przetargowych – tłumaczy Izabela Kozicka-Prus.

Jeżeli ceny materiałów faktycznie wzrosną, może okazać się, że oferty w kolejnym przetargu na budowę linii tramwajowej wzdłuż Nowej Warszawskiej będą jeszcze wyższe niż poprzednim razem. Przypomnijmy, że poprzedni przetarg na realizację tej inwestycji z powodu znacznego przekroczenia budżetu.  Pojawia się zatem ryzyko, że anulując poprzedni przetarg miasto naraziło się na jeszcze większe koszty związane z realizacją inwestycji.