Zakład Utylizacyjny w Gdańsku ogłosił rozpoczęcie dwóch przełomowych inwestycji, które mają zrewolucjonizować gospodarkę odpadami w regionie. Pierwsza z nich to budowa bioelektrociepłowni, która przekształci bioodpady w energię elektryczną i cieplną. Druga to kontynuacja rekultywacji jednej z kwater składowania odpadów. Łączny koszt projektów to blisko 190 milionów złotych.
Zielona transformacja Gdańska?
Nowa instalacja do przetwarzania odpadów organicznych, bioelektrociepłownia, to krok w stronę niezależności energetycznej miasta i zamknięcia obiegu gospodarki odpadami. Jak podkreśla prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz:
– Bioelektrociepłownia będzie nie tylko źródłem prądu i ciepła – jej dodatkowym efektem będzie wysokiej jakości kompost, wolny od mikroplastiku, który znajdzie zastosowanie w rolnictwie.
Proces technologiczny będzie w pełni zamknięty, co znacząco ograniczy uciążliwości zapachowe. Rocznie instalacja przekształci 60 tys. ton bioodpadów w około 14 tys. MWh energii elektrycznej oraz 54 tys. GJ energii cieplnej. Ciepło i prąd trafią zarówno do Zakładu Utylizacyjnego, jak i do miejskiej sieci energetycznej.
Oszczędności i lepszy recykling
Nowa inwestycja to również konkretne oszczędności finansowe dla miasta.
– Spodziewany wzrost recyklingu o 5–7 punktów procentowych może przynieść oszczędności rzędu 3,5–5 mln zł rocznie — mówił Piotr Kryszewski, dyrektor ds. Zielonego Gdańska.
Warto dodać, że projekt został dofinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska – 45% kosztów pokryje dotacja, a 55% preferencyjna pożyczka. Oddanie bioelektrociepłowni planowane jest na drugą połowę 2028 roku.
Rekultywacja i walka z zapachami
Równolegle z budową bioelektrociepłowni ruszy drugi etap rekultywacji kwatery składowania odpadów. Prace obejmą 3,3 ha i potrwają do końca 2025 roku. Celem jest ograniczenie emisji gazów i przykrych zapachów.
– Prowadzenie prac dostosujemy do warunków atmosferycznych, by ograniczyć zasięg uciążliwości — Anna Kamińska z Zakładu Utylizacyjnego
Zmodernizowany system odgazowywania umożliwi przekierowanie gazów do bioelektrowni, co dodatkowo zwiększy produkcję energii.
Współpraca z Sopotem
Nowa bioelektrociepłownia będzie również przetwarzać odpady z Sopotu. Współpraca ruszy od stycznia 2026 roku.
– Odpady z Sopotu będą stanowić około 5,5 proc. całkowitej masy odpadów trafiających do Zakład — odkreśla prezes ZUT Sławomir Kiszkurno.
Międzygminna kooperacja pozwoli zwiększyć efektywność instalacji i przeznaczyć więcej środków na kolejne ekologiczne inwestycje.
Komentarze (0)