reklama

LOTOS przygotował rafinerię na mrozy [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Biznes Zima to ogromne wyzwanie także dla rafinerii LTOSU. Zamarzająca woda może na przykład rozsadzić rury, co byłoby wielkim zagrożeniem dla funkcjonowania firmy. W związku z tym spółka podjęła szeroką akcję przygotowawczą.
reklama

Wystarczy tylko kilka kresek poniżej zera, by mróz wyrządził duże szkody w instalacjach. Woda jest bowiem wszechobecna w rafinerii. Ponieważ jest cieczą cięższą od węglowodorów, ma ona tendencję do gromadzenia się no. w zaułkach rurociągów, zbiorników, a także częściach maszyn. LOTOS każdego roku przeprowadza szeroko zakrojoną "akcję zima", która polega na przygotowaniu zakładu do pracy w ujemnych temperaturach. 

W ramach przygotowań włączane jest ogrzewanie rurociągów i aparatów, pracownicy uzupełniają brakującą izolację oraz uchylają zasuwy na obiegach aparatów i urządzeń, w których istnieje ryzyko zakrzepu węglowodorów albo wody.

Jak informuje LOTOS, na przestrzeni lat "akcja zima" zmieniała się wraz z samą rafinerią. Początkowo do zabezpieczania zasuw zbiorników ropy przez zamarznięciem używano końskiego nawozu. Był on wysypywany do skrzyń ustawionych wokół wspomnianych zasuw. Dziś ich ogrzewanie nie jest potrzebne, gdyż rafineria przerabia znacznie więcej ropy, przez co rotacja w zbiornikach jest szybsza. W tej sytuacji temperatura wewnątrz zbiorników nie spada poniżej zera.

–  Nasza rafineria ma za sobą 45 zimowych okresów. Ta pora roku to naturalne wyzwania: trudniejsze warunki, zwłaszcza dla pracowników na terenie rafinerii, którzy muszą zapewnić niezakłóconą i bezpieczną pracę instalacji oraz ciągłość ekspedycji produktów. Dzięki prewencyjnym zabiegom i dokładnej obserwacji stanu instalacji, staramy się zapobiec negatywnym skutkom, np. zamarzaniu części urządzeń. Ważnym aspektem w kontekście bezpieczeństwa naszych pracowników są też inne warunki pracy i nowe zagrożenia z tym związane, takie jak np. śliskie powierzchnie. Zimą trzeba zachować szczególną ostrożność i koncentrację – mówi Dariusz Kruk, dyrektor ds. produkcji w Grupie LOTOS.

Mrozy są problemem także dla samych pracowników. Podczas mroźnych dni i nocy obchody prowadzone są częściej i zajmują więcej czasu. Kontrola urządzeń wymaga znacznie większej liczby dodatkowych działań. Wymaga też czujności, gdyż w niskich temperaturach aparatura pomiarowa może zawodzić i prowadzić do zakłóceń. W tak trudnych warunkach obciążeni są oni zatem nie tylko nieprzyjemną temperaturą w miejscu pracy, ale także większą liczbą obowiązków. 
 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama