Włamał się do auta, ale nie po to, by ukraść. Powód zaskakuje

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay, KMP Sopot

Włamał się do auta, ale nie po to, by ukraść. Powód zaskakuje - Zdjęcie główne

foto Pixabay, KMP Sopot

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości PomorzeMłoda sopocianka wsiadła do swojego auta, myśląc, że czeka ją zwykły dzień. Chwilę później odkryła coś, co zmroziło jej krew w żyłach. Na miejsce wezwano policję, a sprawa zakończyła się zaskakującym finałem.
reklama

Niepokojące odkrycie w zaparkowanym samochodzie

Był spokojny poranek, gdy 21-letnia mieszkanka Sopotu zeszła na parking przy jednym z miejskich osiedli. Jak co dzień wsiadła do swojego samochodu, by ruszyć do pracy. Wtedy coś zwróciło jej uwagę. Wewnątrz panował bałagan, którego wcześniej nie było. Fotel pasażera był przesunięty, a w środku leżały porozrzucane przedmioty.

Kobieta szybko zrozumiała, że ktoś musiał przebywać w jej aucie. Po chwili odkryła też, że zniknęły jej słuchawki oraz drobne pieniądze, które wcześniej trzymała w schowku. Nie czekała ani chwili – od razu zadzwoniła na policję.

reklama

Policja Sopot reaguje błyskawicznie

Na miejsce wysłano patrol sopockiej policji. W interwencji uczestniczyli również strażnicy miejscy. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i dokładnie przeanalizowali, którędy mógł oddalić się sprawca. Dzięki szybkiej reakcji pokrzywdzonej i doświadczeniu mundurowych trop udało się podjąć natychmiast.

Niedaleko miejsca zdarzenia policjanci zauważyli mężczyznę, który swoim zachowaniem zwrócił ich uwagę. Był wyraźnie nietrzeźwy i próbował uniknąć kontaktu z funkcjonariuszami. Szybko okazało się, że to właśnie on odpowiada za włamanie.

reklama

Włamał się, bo chciał się przespać

Zatrzymanym okazał się 39-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie ponad trzy promile alkoholu. W jego kieszeni policjanci znaleźli skradzione słuchawki oraz drobne pieniądze należące do kobiety.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że włamał się do auta, bo… chciał się przespać. Tłumaczył, że szukał schronienia na noc i „akurat to auto było otwarte”. Jak się okazało, 39-latek był już wcześniej wielokrotnie notowany za różne przestępstwa i wykroczenia.

Po zatrzymaniu trafił do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty kradzieży i włamania.

reklama

Apel policji: nawet chwila nieuwagi może wystarczyć

Sopoccy policjanci przypominają, że pozostawienie samochodu bez nadzoru, nawet na krótki czas, może stworzyć okazję dla złodzieja lub wandala. Warto zawsze sprawdzić, czy wszystkie drzwi i szyby są zamknięte, a w aucie nie zostały żadne cenne przedmioty.

– Apelujemy do kierowców, by nie zostawiali w samochodach niczego, co może przyciągnąć uwagę – nawet drobnych rzeczy jak słuchawki czy portfel. Wystarczy chwila, by ktoś uznał to za łatwy łup – podkreślają sopoccy funkcjonariusze.

Policja zachęca też mieszkańców, by reagowali na podejrzane zachowania w pobliżu zaparkowanych aut. Jeden telefon na numer 112 może zapobiec poważniejszemu przestępstwu.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo