Z ogromnym smutkiem środowisko artystyczne przyjęło wiadomość o śmierci Marii Trzcińskiej. Wybitna śpiewaczka przez blisko trzy dekady związana była z Teatrem Muzycznym w Gdyni, zapisując się tam w historii polskiego musicalu.
Jej wkład w rozwój polskiej sceny muzycznej, zwłaszcza w zakresie musicalu, pozostanie niezatarty — czytamy w komunikacie Teatru Muzycznego w Gdyni.
Maria Trzcińska była związana z Teatrem Muzycznym w Gdyni w latach 1972-1999. W tym czasie wcieliła się w wiele niezapomnianych ról, ale to Gołda w "Skrzypku na dachu" przyniosła jej szczególną sławę. Artystka wystąpiła we wszystkich 500 spektaklach tej produkcji, nie opuszczając ani jednego przedstawienia – to wynik, który bez wątpienia przejdzie do historii gdyńskiego teatru.
Potwierdzeniem wieloletnich sukcesów Marii Trzcińskiej była otrzymana w 1994 roku nagroda Prezydenta Miasta Gdyni. Jej talent, charyzma i oddanie sztuce sprawiły, że była uwielbiana przez widzów oraz ceniona przez kolegów z branży. Wieloletnia współpraca z Teatrem Muzycznym w Gdyni stanowiła fundament jej kariery, ale artystka miała na swoim koncie także występy w Operze im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu czy na szklanym ekranie. Jednak to właśnie gdyński teatr miał szczególne miejsce w jej sercu.
Jej dorobek artystyczny pozostanie inspiracją dla kolejnych pokoleń śpiewaków i aktorów musicalowych. Wpływ, jaki miała na polską scenę muzyczną, był nie do przecenienia, a jej role do dziś budzą podziw i wspomnienia wśród wielbicieli teatru.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.