Zgłoszenie o pobiciu trafiło do funkcjonariuszy w nocy 19 lipca. Jak ustalili śledczy, incydent rozpoczął się od rozmowy telefonicznej prowadzonej przez jednego z mężczyzn siedzących na ławce w centrum Gdyni. Podczas konwersacji doszło do wymiany obraźliwych słów, co mogło sprowokować późniejszy atak. Po pewnym czasie na miejsce przybyła czwórka napastników, która – jak podejrzewa policja – była powiązana z osobą, z którą prowadzona była wcześniejsza rozmowa.
Dwóch z czterech przebywających na miejscu mężczyzn zdołało oddalić się z rejonu ławki, zanim doszło do napaści. Pozostała dwójka, w tym autor feralnej rozmowy telefonicznej, została brutalnie zaatakowana. Napastnicy bili ich pięściami oraz kopali po całym ciele. Co więcej, jeden ze sprawców miał grozić bliskiej osobie jednego z poszkodowanych, ciotce ofiary, co może skutkować dodatkowymi zarzutami.
Śledztwo nabrało tempa dzięki szybkim działaniom policji oraz analizie zapisów z miejskiego monitoringu. Funkcjonariusze ze Śródmieścia w ciągu kilku dni zidentyfikowali i zatrzymali wszystkich czterech podejrzanych, trzech z nich to mieszkańcy Gdyni, jeden pochodzi z Gdańska. Zatrzymani w wieku od 17 do 42 lat trafili do policyjnego aresztu, gdzie usłyszeli zarzuty.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanych środków zapobiegawczych: dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych. Za udział w pobiciu grozi im do 5 lat więzienia, natomiast sprawca, który miał kierować groźby karalne, może dodatkowo usłyszeć wyrok do 3 lat pozbawienia wolności. Śledczy nadal analizują szczegóły zajścia i nie wykluczają kolejnych kroków procesowych.
Komentarze (0)