reklama

Zespół z Gdańska reprezentantem w konkursie Eurowizji 2025? [ROZMOWA]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Chrust, Facebook

Zespół z Gdańska reprezentantem w konkursie Eurowizji 2025? [ROZMOWA] - Zdjęcie główne

foto Chrust, Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości GdańskZespół z Gdańska Chrust ma szansę reprezentować Polskę w tegorocznym konkursie Eurowizji. Już za miesiąc odbędzie się wielki finał, podczas którego spośród dziesięciu kandydatów wyłoniony zostanie zwycięzca. CHoć trójmiejski zespół na rynku muzycznym gości od zaledwie czterech lat, już jest o nim głośno i zbiera wokół siebie szerokie grono fanów. Warto przyjrzeć się im z bliska, obserwować i śledzić muzyczne poczynania, bo zdecydowanie będzie o nich jeszcze głośno.
reklama

Do Wielkiego Finału  Polskich Kwalifikacji do Konkursu Piosenki Eurowizji 2025  dostało się dziesięcioro artystów. W piątek, 14 lutego o godz. 20:45 odbędzie się na antenie TVP2 koncert, podczas którego wyłoniony zostanie tegoroczny reprezentant Polski na Eurowizji w Bazylei.

Decydujący głos będą mieli widzowie, którzy na swoich ulubieńców będą mogli głosować poprzez wysyłanie smsów. W pierwszym etapie komisja wyłoniła 25 piosenek spośród aż 224 zgłoszonych. Szansę na reprezentowanie naszego kraju ma m.in. zespół pochodzący z Gdańska Chrust z utworem „Tempo”.

Zespół powstał w 2021 roku, a już podbija serca słuchaczy. Małgorzata Oleszczuk, Dariusz Mrozek i Karol Konop tworzą muzykę inspirowaną pieśniami ludowymi, ale jednak mocno stawiają na współczesność. Jak mówią w rozmowie z nami, udało im się połączyć styl każdego z nich, tworząc swój własny styl, płynący prosto z serca. Karol zajmuje się elektroniką, Gosia częścią ludowo-folkową, a Darek rockową stroną o bębnami. W efekcie powstają unikatowe utwory, którymi muzycy chcą „powiedzieć, że pochodzą z Gdańska i są z tego dumni, gdyż ich drogi połączyły się właśnie w Gdańsku.

reklama

W piątek, 14 lutego to właśnie zespół Chrust otworzy koncert, dlatego warto oglądać od samego początku, by nie przegapić ich występu. A jak zapowiadają, szykują wielkie show.

Natalia Walasiak: Jak zrodził się w Was pomysł, żeby wziąć udział w Eurowizji? Czy to była spontaniczna decyzja, czy dojrzewaliście do niej latami?

Małgorzata Oleszczuk: Pomysł był bardzo spontaniczny. Oglądaliśmy zeszłoroczną edycję i trochę bawiliśmy się swoimi social mediami, na które nasi fani bardzo ciekawie reagowali. I wtedy też pomyśleliśmy sobie ej, co by było, gdybyśmy się zgłosili? No i w następnym roku, jak zaczęto o tym szeptać gdzieś, to zaczęliśmy myśleć o swoim udziale w Eurowizji. Zaczęliśmy tworzyć utwór.

reklama

Karol Konop: Już wcześniej były takie sygnały od fanów, że twierdzą, że im się to podoba i że pasuje to do klimatu Eurowizji. My natomiast mieliśmy od początku takie założenie, żeby tworzyć w języku polskim i nawiązywać do polskiej kultury folkowej, przy czym w swój nowoczesny sposób. No i też stwierdziliśmy, że chcielibyśmy w ten sposób zaprezentować szerszej publiczności Polskę w takim dosyć nowoczesnym wydaniu.

Teledysk do utworu „Tempo” na pierwszy rzut oka wygląda dość mrocznie. Czy to są tylko takie wrażenia, moje odczucia, czy rzeczywiście przesłanie jest jakieś takie mocniejsze w tym utworze.

Karol K.: Teledysk jest mój. Mojego scenariusza i reżyserii i no ja tak trochę tworzę mrocznie, po prostu, taki mam klimat. Zamysł z tym teledyskiem był, tak jak w tekście o wyborach i o tym, że czasami te wybory są niemożliwe. O tym, że czasami, chcąc podjąć jakiś wybór, nie podejmujemy żadnego i to też jest jakiś wybór, a to potrafi nas rozbroić. Nie ma w tym teledysku wbrew pozorom jakiejś strasznej mitologii zaszytej. Chciałem, żeby to było otwarte do interpretacji dla każdego. Dla mnie jest to teledysk o kobiecie, młodej dziewczynie, która znalazła się na rozstaju dróg i próbuje znaleźć pomoc i odpowiedź, a de facto dostaje jeszcze więcej problemów. Taka trochę tragiczna może historia. Ten tekst też jest taki właśnie trochę o pewnych niemożliwych rzeczach do wyboru.

reklama

Nie ma wątpliwości, że otaczacie się rzeszą fanów. Czujecie to wsparcie?

Małgorzata O.: Obserwujemy wzrost naszych odsłuchań nie tylko na YouTubie, ale też w wiadomościach prywatnych nam piszą ludzie, więc czujemy bardzo duże wsparcie nie tylko w naszych fanach już obecnych, ale też w tych, którzy nas dopiero poznają. I też nie tylko z Polski także jesteśmy bardzo dumni z tego, że tak to wszystko wyszło.

Nie ujmując artystom bardziej znanym na poslkiej scenie, obserwuję, że w Internecie przewijają się komentarze, głosy, że jest już jakiś powiedzmy przesyt tych osób znanych, startujących w konkursie Eurowizji i ludzie chcieliby właśnie czegoś nowego, świeżego. I to chyba właśnie wy Nam dajecie.

reklama

Małgorzata O: Bardzo byśmy chcieli dać taką samą przynajmniej jakość, jaką daje np. Justyna Steczkowska, ale myślimy, że jesteśmy też gotowi na to, żeby stanąć na takiej scenie międzynarodowej i absolutnie jesteśmy w stanie podpisać się rękoma i nogami pod tym utworem jako reprezentacja Polski. Nie wstydzimy się tego, jesteśmy z tego dumni i myślimy, że równie dobrze poradzimy sobie na tych preselekcjach i być może, jeśli się uda przejść dalej, to jako reprezentacja. Aczkolwiek ludzie też lubią mieć pewność, że coś się uda, także różnie może być.

Karol K.: Ta forma w tym roku preselekcji eurowizyjnych wygląda tak, że tylko głosy widzów się liczą, a niektórzy z uczestników ze swoim dorobkiem artystycznym na pewno mają bardzo dużą rzeszę. Także upodobania to jedno, ale jednak „masa” może zrobić swoje.

Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że szanse na wygraną są. To nie jest tylko czcze marzenie”, a wręcz przeciwnie – coś realnego, w zasięgu Waszych rąk.

Dariusz Mrozek: My też obserwujemy te rankingi. Są tam jakieś aplikacje eurowizyjne, są strony różne fanowskie i półoficjalne, oficjalne. To tak ostatnio stwierdziliśmy, że to nasz ogromny sukces, bo jesteśmy zawsze gdzieś w tej pierwszej trójce zestawiani ze Swadą i ze Steczkowską. To jest dla nas mega wyróżnienie, bo my tak naprawdę jesteśmy od trzech lat na scenie i samo to dostanie się do tych preselekcji, to już było dla nas bardzo duże wyróżnienie, a teraz się okazuje, że jesteśmy wszędzie tak naprawdę gdzieś w tym top 3 pokazywani.

Oprócz muzyki, w którą wkładacie całe serce, dużą wagę przykładacie także do aspektów wizualnych.

Karol K.: W tym roku wokaliści musieli zaśpiewać na żywo do podkładu przed komisją i rzeczywiście chcieli sprawdzić na żywo, czy kandydaci potrafią śpiewać. Z rozmów za kulisami dowiedzieliśmy się, że też sprawdzali po prostu taką sceniczność, bo na przykład były osoby, które świetnie śpiewały, ale miały cały czas zamknięte oczy, nie ruszały się w ogóle i były bardzo wycofane, introwertyczne, no to też gdzieś tam w kontekście Eurowizji nie do końca mogło przejść.

Eurowizja to jest jednak show, nie ma co ukrywać. I u Was to show jest, ta oprawa wizualna robi robotę.

Karol K: Od początku się staramy zwracać na to uwagę i to planować, żeby to było show takie teatralne. W tym klipie występuje też kostium pani, która robi kostiumy naszemu gdańskiemu Behemotowi.

Małgorzata O.: Na pewno planujemy zrobić widowisko i zaskoczyć wszystkich oglądających.

Czy emocje u Was w ogólne teraz opadają? Czy jesteście w trybie ciągłej pracy, szlifowania utworu i występu?

Dariusz M.: Pracujemy na etatach, więc to jest totalny kocioł. Gosia jeszcze jeździ przez pół Polski pociągiem. Wszyscy pracujemy zdalnie, z pociągów, z samochodów. Jest absolutnie kocioł, ale taki pozytywny.

Małgorzata O.: Bardzo pozytywny i sny czasem miewamy, ale też raczej w pozytywnej odsłonie tych emocji niż takie negatywne.

Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy zespołu i czekamy na zarówno występ, jak i wyniki finału polskich preselekcji w lutym.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najnowsze informacje z Gdańska. Newsy z gdańskiego świata: polityki, biznesu, sportu, rekreacji, kultury i edukacji. Katalog i baza firm. Ogłoszenia lokalne. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama