Jak wynika obecnych ustaleń śledczych, przyczyną zdarzenia było naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym oraz dobrej praktyki morskiej wynikającej z konwencji w sprawie Międzynarodowych Przepisów o Zapobieganiu Zdarzeniom na Morzu. Zdaniem śledczych winnym zaniedbań był 19-letni sternik.
- Zaniedbał on bowiem zachowania środków ostrożności, niewłaściwie prowadził obserwację wzrokową i nie ustąpił mającemu pierwszeństwo zespołowi holowników i statkowi. Wbrew zwyczajowemu obowiązkowi uzyskania od pilota zespołu holowników zgody na przepłynięcie, ignorując sygnały alarmowe, wbrew obowiązkowi postoju, wpłynął w strugę śrubową holownika, wskutek czego doszło do niekontrolowanego przemieszczenia się jachtu, utraty stateczności i jego wywrócenia - wylicza prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
W trakcie zdarzenia na pokładzie jachtu znajdowało się łącznie osób 14 osób, w tym 12 pasażerów. W wyniku wypadku zmarły mężczyzna oraz dwie kobiety i noworodek.
- Jeden osoba doznała obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni, a jedna na czas poniżej 7 dni - dodaje Grażyna Wawryniuk.
Prokurator postawił mężczyźnie zarzut umyślnego sprowadzenie katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Prokurator złożył już do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres 3 miesięcy.
[news:1360625]
[news:1360437]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.