W najbliższy poniedziałek Gdańsk ponownie dołączy do miast na całym świecie, które 17 listopada oddają hołd najmłodszym i najbardziej wyjątkowym pacjentom – wcześniakom. Z okazji Dnia Wcześniaka w fioletowym świetle zobaczymy trzy charakterystyczne punkty miasta: fontannę Neptuna, napis „Gdańsk” na Ołowiance oraz wiadukt na ul. Uczniowskiej.
Gdańska tradycja od ponad dekady
Inicjatywa obchodów w stolicy Pomorza narodziła się w 2014 roku dzięki personelowi Kliniki Neonatologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. To właśnie lekarze i pielęgniarki z UCK na co dzień wspierają dzieci, które przyszły na świat przed 37. tygodniem ciąży, a takich narodzin jest na świecie około 10 procent wszystkich porodów.
Wcześniactwo niesie ze sobą liczne wyzwania, zarówno dla maluchów, jak i dla ich rodzin. Najmłodsi pacjenci wymagają specjalistycznej, często długotrwałej opieki i wsparcia wielu specjalistów. Mimo trudności, jak podkreślają pracownicy UCK, wcześniaki mają niezwykłą wolę życia, a nowoczesna medycyna pozwala dać im najlepszy możliwy start.
Fiolet – kolor solidarności i nadziei
Podświetlanie budynków na fioletowo to międzynarodowy symbol świadomości wcześniactwa. W ostatnich latach w tym kolorze rozbłysły m.in. Empire State Building w Nowym Jorku, wodospad Niagara czy zamek Kopciuszka w Disneylandzie na Florydzie. Do tej inicjatywy regularnie dołączają również polskie miasta, w tym Gdańsk.
Poniedziałkowe iluminacje mają zwrócić uwagę na historię małych wojowników, na ich codzienną walkę o zdrowie i sprawczość, a także na ogromne zaangażowanie rodzin oraz specjalistów, którzy towarzyszą dzieciom od pierwszych chwil życia.
Dlaczego to ważne?
Zwiększanie świadomości wcześniactwa to nie tylko symboliczny gest. To przypomnienie, że za statystykami stoją prawdziwe rodziny oraz historie pełne emocji i wyzwań. Dzień Wcześniaka to również okazja, by docenić pracę neonatologów i osób, które każdego dnia walczą o zdrowie najmniejszych pacjentów.
Komentarze (0)