W piątek (9 czerwca) gdańskie młodzieżówki polityczne skierowały apel do władz mediów publicznych. Proszą w nim o umożliwienie strukturom młodzieżowym udziału w debatach podczas programów Radia Gdańsk i TVP3. Pod postulatem podpisali się Młoda Lewica, Młodzi Razem, Młodzi dla Wolności, działacze z Młodej Polski oraz Pokolenia 2050. Jedyną nieobecną grupą było Forum Młodych PiS.
- Nasza inicjatywa zakłada, że media publiczne dadzą nam w końcu miejsce do swobodnej wymiany myśli. Musimy uświadamiać, że nasz głos jest słyszalny, musimy wydawać opinie w wielu ważnych sprawach, gdyż to my w przyszłości będziemy decydować o losach naszego państwa. Do naszej inicjatywy zaproszenia dostali przedstawiciele wszystkich stron politycznych razem z Forum Młodych PiS, którzy niestety się nie zaangażowali. Ci młodzi ludzie, którzy tutaj stoją, będą przykładem tego, że debata publiczna w Polsce nie uległa całkowitemu zniszczeniu. Nasz apel jest fundamentem naszej wzajemnej współpracy i szacunku, a także chęci zmiany czegoś na lepsze - mówi Filip Borawski, koordynator i inicjator projektu z Młodych Demokratów.
Swoim apelem chcą przypomnieć o rządowych obietnicach oddania głosu młodym ludziom w debacie publicznej.
- Dzisiaj jesteśmy w szerokim gronie "od lewicy do prawicy". Temat młodych jest "na czasie". Zbliżają się wybory i ekipa rządząca stara się pokazywać, jak bardzo zbliża się do młodych, którzy byli słyszalni od dłuższego czasu znacznie mniej, niż powinni. My dzisiaj swoim apelem, mówimy sprawdzam - komentuje Cyprian Mrzygłód, koordynator z Młodej Lewicy Pomorskie.
Młodzi działacze polityczni czują się sfrustrowani, kiedy widzą aktualny stan polskiej polityki. Dlatego właśnie dopominają się o "swój głos" w mediach - chcą wprowadzić trochę "świeżej krwi" do publicznej debaty. Ich zdaniem coraz wyższy średni wiek polityków w parlamencie nie jest trendem, który będzie dobry w skutkach.
- Młodzi ludzie pokazali, pokazują, będą pokazywać, że są zdecydowani i bardziej merytoryczni, niż starzy politycy, którym tylko zależy na rozgłosie medialnym i często nie mają żadnych idei w swoich działaniach. Jak się rozejrzymy od "lewa do prawa" to nie jesteśmy tak różni, jak się wszystkim wydaje. Jesteśmy tym, czego brakuje w polskiej debacie publicznej. Mamy nadzieję, że TVP przychyli się do naszego apelu i umożliwi nam debatę - mówi Daniel Warda, przewodniczący Młodzi dla Wolności w Gdańsku
List z apelem skierowany do dyrektora gdańskiego oddziału TVP został już przekazany, a w ciągu najbliższych dni dyrektor Radia Gdańsk również otrzyma swoją kopię.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.