Pożar hali znajdującej się na terenie należącym do Port Service wybuchł we wtorek. Ogień objął halę warsztatową firmy o powierzchni 400 m2. W momencie zdarzenia budynek nie był eksploatowany i czekał na przebudowę.
— W pomieszczeniach zajętych ogniem nie były przechowywane odpady ani substancje niebezpieczne. W związku z tym skutki pożaru nie stanowią zagrożenia dla zdrowia okolicznych mieszkańców — poinformowała nas rzeczniczka Port Service Anna Lewandowska.
Sprawna pomoc służb, wdrożenie procedur pożarowych i sprzyjający wiatr pozwoliły na szybkie ugaszenie pożaru. Prowadzone na miejscu działania zapobiegły rozprzestrzenieniu się ognia na sąsiadujące budynki. Pożar nie objął również łatwo palnych substancji składowanych na terenie obiektu.
Ucierpiał jeden z pracowników
Pierwszymi osobami, które ruszyły na pomoc było trzech pracowników Port Service. Jeszcze przed przyjazdem służb na miejsce probowali oni ugasić ogień w wyniku czego jeden z nich doznał obrażeń. Na miejsce wezwano karetkę.
— Poszkodowana osoba to jeden z 3 pracowników, którzy brali udział w pierwszej akcji ratowniczej, zanim pojawiła się Straż Pożarna — poinformowała Anna Lewandowska. — Pracownik doznał lekkich oparzeń. Na miejscu została mu udzielona pomoc i po konsultacji medycznej został zwolniony do domu. Medyk nie skierował pracownika do szpitala ani do innej placówki medycznej.
Poniesione przez firmę straty materialne nie przekroczyły 40 tysięcy złotych. Nad ustaleniem przyczyn pożaru pracują służby.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.