Plac Czerwonych Gitar przy Cristalu we Wrzeszczu. Uchwała przegłosowana

O nadanie placowi przy Cristalu imienia Czerwonych Gitar wnioskowali radni klubu Wszystko dla Gdańska. Pomysł uzasadniono faktem, iż Czerwone Gitary są jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów wywodzących się z Gdańska. Ich przeboje od 56 lat są znane zarówno babciom, dziadkom, jak i ojcom, matkom i ich dzieciom. Do dziś, choć w zmienionym składzie grają i śpiewają, a na ich koncerty przychodzi już czwarte pokolenie słuchaczy. Wybór placu nie jest przypadkowy. Do właśnie w 1965 w kawiarni Cristal we Wrzeszczu zespół został założony.

Sprawa nadania nazwy wzbudziła podczas sesji Rady Miasta Gdańska gorącą dyskusję. O ile sam pomysł nadania placowi imienia Czerwonych Gitar nie spotkał się z dezaprobatą radnych, o tyle kontrowersje wzbudził sposób wprowadzenia nazwy. Urzędnicy pominęli bowiem opinię Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny, którzy proponowali nazwę Plac Przyjaciół Wrzeszcza. Po kilkudziesięciominutowej debacie 22 radnych zagłosowało za nazwą Plac Czerwonych Gitar. Jedenastu radnych wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. 

Podczas sesji nadano kolejną nazwę, tym razem jednogłośnie. Chodzi o jedną z ulic w Oliwie, której nadano nazwę Jana i Macieja Kilarskich. Z taką inicjatywą wystąpi Zarząd Rady Dzielnicy Oliwa. Ulica przebiega w pobliżu Hali Widowiskowo-Sportowej AWFiS i łączy Al. Grunwaldzką z ul. Józefa Czyżewskiego. Nowi patroni ulicy to ojciec i syn. Obaj są zasłużeni w ratowaniu gdańskich zabytków. Jan Kilarski był pedagogiem, krajoznawcą i działaczem turystycznym okresu przed i powojennego. Był współorganizatorem Muzeum Miejskiego, późniejszego Muzeum Narodowego. Był autorem kilku przewodników po Gdańsku. Maciej Kilarski był z kolei historykiem sztuki i konserwatorem zabytków. Był zaangażowany w zabezpieczanie zabytków i odbudowę historycznej części Gdańska.