Zakończyły się poszukiwania mężczyzny z Pruszcza Gdańskiego, który zaginął w połowie listopada. W poniedziałek, 24 listopada, w godzinach porannych służby potwierdziły odnalezienie jego ciała w kompleksie leśnym niedaleko Jeziora Przywidzkiego Wielkiego. Sprawę wyjaśnia prokuratura, która na tym etapie nie dopatruje się udziału osób trzecich.
Do przełomu w poszukiwaniach doszło dzień wcześniej, gdy spacerowicze natrafili na samochód należący do zaginionego. Pojazd stał zamknięty tuż przy lesie, bez śladów kierowcy w środku. Informacja natychmiast trafiła do służb, które od poniedziałkowego poranka prowadziły szeroko zakrojone przeczesywanie okolicy z udziałem policjantów, strażaków i wolontariuszy.
Niestety, finał akcji okazał się tragiczny i kilka godzin później odnaleziono ciało mężczyzny.
Mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego był poszukiwany od 13 listopada. Tego dnia wyjechał do pracy w Gdańsku, jednak nie dotarł na miejsce, a kontakt z nim nagle się urwał.
Śledczy zabezpieczyli wszystkie dowody z miejsca odnalezienia i prowadzą dalsze czynności wyjaśniające. Choć wstępne ustalenia nie wskazują na przestępstwo, ostateczne odpowiedzi mają przynieść wyniki postępowania.
Komentarze (0)