Niezwykle smutna informacja napłynęła w środę 29 stycznia o poranku. Jak podało Radio Gdańsk, w wieku 80 lat zmarł niezwykle zasłużony dla miasta kapitan Jerzy Wąsowicz. Rozpoznawalność zdobył dzięki swojemu uporowi w odbudowie zniszczonego kutra rybackiego, który zamienił w jacht.
Na jego pokładzie wypłynął w swój najdłuższy rejs dookoła świata. Jego podróż miała miejsce w latach 1991-1997 i zapoczątkowała dalsze oceaniczne podróże kpt. Jerzego Wąsowicza.
W kolejnych latach zdołał on bowiem wyruszyć m.in. na wyprawę wokół Ameryki Południowej. Tam aż dwukrotnym zmierzył się ze sławnymi burzliwymi wodami w rejonie przylądka Horn. Jednak podróży kpt Jerzego Wąsowicza było znacznie więcej. To, co je jednak łączyło, to że na mocy wydanego przez władze miasta Listu Morskiego stawał się ambasadorem Polski i Gdańska.
Swoje oceaniczne przygody po latach spisał w książkach. Szczególnym sukcesem okazała się „Antica — spełnione marzenia”, która opisywała proces naprawy kutra oraz późniejszą podróż dookoła świata.
Komentarze (0)